Paraliż parkingu w warszawskiej galerii. Trzy godziny w korku
W sobotni wieczór na parkingu podziemnym Galerii Młociny doszło do trwającego kilka godzin paraliżu komunikacyjnego. Samochody utknęły w korku, a klienci wyrażali swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych. To nie pierwszy raz, gdy centrum doświadcza takich trudności.
Pierwsze informacje o chaosie na parkingu Galerii Młociny w Warszawie pojawiły się w serwisie Kontakt24 - pisze portal tvn24.pl. W sobotni wieczór użytkownicy zgłaszali, że wyjazd z poziomu -2 zajmował ponad trzy godziny, klieneci utknęli w podziemiach centrum. Policja potwierdziła, że zgłoszenia dotyczyły dużego obłożenia parkingu oraz nieoptymalnej sekwencji świateł na skrzyżowaniu, co generowało zatory.
Sytuacje kryzysowe tego typu nie są nowością. Jak przypomnieli klienci w mediach społecznościowych, podobne problemy miały miejsce w grudniu 2024 roku. Wówczas władze galerii obwiniały nowy system sygnalizacji świetlnej wdrożony przez Zarząd Dróg Miejskich. Sygnalizacja ta została już przeprojektowana na początku 2025 r., ale, jak się okazuje, nie rozwiązało to problemu.
Liczyły na kilka tysięcy złotych obrotu. A potem zdarzyła się awaria
Zakorkowanie parkingu wzbudziło wzburzenie i frustrację klientów, co znalazło wyraz w negatywnych komentarzach.
Śmierdzi spalinami, że szyby nie można odsunąć! Żenada!! - jeden z przytoczonych przez portal komentarzy.
Zapowiadali oni zaprzestanie odwiedzin galerii aż do rozwiązania problemu. Mimo prób modernizacji systemu, wciąż istnieje potrzeba dalszych usprawnień, aby zapewnić płynność ruchu wokół centrum handlowego.
Źródło: TVN24