Analiza futures na WIG20 - przed otwarciem
Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj nad ważnym wsparciem Fibonacciego przebiegającym w zakresie:
16.10.2008 08:32
Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj nad ważnym wsparciem Fibonacciego przebiegającym w zakresie: 2098 - 2108 pkt. Jak pamiętamy, ten przedział odegrał na sesji wtorkowej dość ważną rolę, gdyż tutaj właśnie kupującym udało się powstrzymać ruch spadkowy zainicjowany przez niedźwiedzi w obszarze oporu: 2163 - 2173 pkt. Wydawało się zatem, że byki nadal będą odznaczać się w tym rejonie większą aktywnością i bez problemu pokonają tutaj sprzedających.
Niestety pierwsze minuty sesji pokazały, że z obroną wsparcia mogą być jednak spore problemy. Sprzedającym bowiem co róż udawało się naruszać ten zakres, a leniwe reakcje byków zachęcały tylko podaż do jeszcze odważniejszych ataków. Taka sytuacja nie powinna w sumie dziwić, gdyż słabość byków była już odczuwalna na poprzednich sesjach.
Niedźwiedzie zatem dość szybko doprowadziły do przełamania strefy: 2098 - 2108 pkt., co wygenerowało automatycznie krótkoterminowy sygnał sprzedaży. W wyniku tego ataku notowania kontraktów po kilkudziesięciu minutach handlu przebiegały już w rejonie ważnej zapory popytowej Fibonacciego: 2030 - 2050 pkt. Słabość popytu była jednak nadal bardzo widoczna, co skutkowało kolejnymi atakami podaży. Generalnie jednak we wspomnianym obszarze cenowym sytuacja się nieco uspokoiła, choć niedźwiedziom wielokrotnie udawało się spychać notowania poniżej poziomu: 2030 pkt., a to z kolei mogło zostać potraktowane jako kolejne wskazanie do otwarcia krótkich pozycji. Po fatalnych odczytach makroekonomicznych z USA nastąpiło jednak wybicie dołem, w wyniku którego kontrakty „zaliczyły” strefę wsparcia: 1970 - 1980 pkt.
W końcówce sesji działania sprzedających nadal były nacechowane ogromną determinacją i ostatecznie zamknięcie kontraktów wypadło na poziomie: 1983 pkt., co stanowiło prawie sześcioprocentowy spadek w stosunku do wtorkowej ceny odniesienia.
Przełamanie ważnej strefy cenowej Fibonacciego: 2030 - 2050 pkt. nie jest na pewno specjalnie optymistyczną informacją, gdyż obrazuje fatalną kondycję popytu na GPW. Ten przedział był bowiem naprawdę nieprzypadkowym wsparciem i nie ukrywam, że już wielokrotnie widziałem ważne zwroty rynkowe dokonujące się w analogicznych obszarach cenowych. W tej chwili należy zatem oczekiwać, że kontrakty przetestują kolejną zaporę popytową plasującą się w zakresie: 1865 - 1895 pkt. Jest to także bardzo interesujący „wycinek cenowy” na wykresie, w którym koncentrują się projekcje potencjalnej formacji XABCD. Warto nadmienić, że to właśnie tutaj między innymi dochodzi do zrównania się długości fali AB i CD, co zawsze podwyższa wiarygodność danego obszaru cenowego.
Analogicznym wsparciem dla WIG-u 20 jest znany nam już z wcześniejszych opracowań zakres cenowy: 1880 - 1912 pkt. Ten przedział odegrał bezsprzecznie ważną rolę na pamiętnej sesji piątkowej, gdzie po niezwykle burzliwych wydarzeniach, tutaj właśnie nastąpił lokalny, rynkowy zwrot. Czy tak będzie i dzisiaj? Trudno to oczywiście przewidzieć, niemniej słabość naszego rynku dosłownie przeraża i ewidentnie widać, że jak na razie nikt nie jest specjalnie mocno zainteresowany akumulowaniem polskich akcji. To naturalnie nie wróży niczego dobrego.
Zgodnie z sugestią przedstawioną w poprzednich opracowaniach, po przełamaniu strefy wsparcia: 2098 - 2108 pkt. i dolnej linii Pitchforka (został skonstruowany na bazie wykresu 30-minutowego) otworzyłbym wczoraj krótkie pozycje. Nie ukrywam, że część z nich zamknąłbym na pewno w strefie wsparcia: 1865 - 1895 pkt., gdyż zakładam, że popyt powalczy ambitnie z niedźwiedziami. Część krótkich pozycji pozostawiłbym sobie jednak w portfelu i utrzymywał je dopóki, dopóty notowania kontraktów będą przebiegać poniżej zakresu: 2030 - 2050 pkt. Z chwilą przełamania tej strefy odkupiłbym wszystkie sprzedane wcześniej kontrakty.
Zapraszam jednak do czytania moich komentarzy online, gdyż nie wykluczam, że w trakcie sesji zmodyfikuję nieco przedstawioną strategię. Nie wiem bowiem na jakim poziomie wypadnie dzisiaj otwarcie kontraktów, a to może mieć spore znaczenie przy określaniu potencjalnych, krótkoterminowych punktów zwrotnych. Chciałbym także już w tej chwili zwrócić uwagę na intradayowy zakres cenowy: 1935 - 1945 pkt. Gdyby otwarcie wypadło poniżej tej strefy (tak zapewne będzie), poczym kupującym udałoby się przedostać powyżej wymienionego przed momentem pułapu cenowego, również zamknąłbym część posiadanych w tej chwili krótkich pozycji.
Wydaje się, że sesja na pewno będzie odznaczać się sporą zmiennością. Przyczynią się do tego chociażby liczne dane makroekonomiczne z USA jakie pojawią się dzisiaj o 14.30, a także raporty kwartalne spółek (Bank of New York, Citigroup, Google, Merrill Lynch, Nokia).
Paweł Danielewicz
analityk Dom Maklerski BZ WBK S.A.
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |