Analiza tygodniowa

Powoli kończy się rok najgorszy dla światowej gospodarki od Wielkiego Kryzysu lat 30-tych XX wieku.

Analiza tygodniowa
Źródło zdjęć: © AMB Consulting

29.12.2008 09:51

WYDARZENIA NA ŚWIECIE

Rynek zagraniczny

Powoli kończy się rok najgorszy dla światowej gospodarki od Wielkiego Kryzysu lat 30-tych XX wieku. Największe gospodarki świata dotknięte pierwszą od czasów II Wojny Światowej symultaniczną recesją będą potrzebowały jeszcze wiele czasu, aby powrócić na ścieżkę zrównoważonego rozwoju. Wiele przyczyn obecnego kryzysu nie zostało nadal zlikwidowanych. Napływające dane nadal świadczą o głębokim kryzysie rynku nieruchomości, braku zaufania na rynku finansowym oraz coraz gorszej sytuacji na światowych rynkach pracy.

Przez ostatni rok nie zrobiono nic, aby zreformować finanse publiczne największej gospodarki świata Stanów Zjednoczonych. Opracowywane kolejne plany pomocowe doprowadziły wręcz do zwiększenia skali problemu poprzez powiększenie do nieobserwowanych wcześniej poziomów planowanych na kolejne lata deficytów budżetowych.

Jednocześnie zwiększony ostatnio dysparytet stóp procentowych pomiędzy USA a Strefą euro ponownie działa na korzyść wspólnej waluty, pomimo faktu słabości europejskiej gospodarki. Podobnie na ruchy pary EUR/USD oddziałuje dyskontowanie kiepskich średnioterminowych perspektyw gospodarczych oraz długoterminowych problemów z finansami publicznymi.

Rynek polski

Polska waluta stała się ostatnio niedowartościowana będąc pod wpływem spekulacji na temat charakteru dalszej polityki monetarnej RPP oraz skali spowolnienia gospodarczego jakie nasz kraj czeka w przyszłym roku.

Głównie oczekiwanie na dalsze zdecydowane redukcje kosztów pieniądza przez RPP nie pozwalają złotówce umocnić się znacząco i osiągnąć poziom kursów adekwatnych do obecnej sytuacji gospodarczej.

Świadkami takiej słabości naszej waluty może być do momentu gdy nie zaczną się pojawiać pierwsze symptomy zmiany polityki monetarnej, dlatego też możliwą na „płytkim rynku” korektę należałoby wykorzystać do zakupu waluty na najbliższe dwa miesiące.

EUR/USD

Ostatnie tygodnie na tej parze walutowej dynamiczne wzrosty, które wynikają z odreagowania korekty. Notowania spadły z poziomu 1,4713 do 1,3816 co stanowi niemal 900 punktów. Po tak szybkim zniesieniu można spodziewać się równie nagłego powrotu do wzrostów. Za tym, że korekta dobiegła końca przemawia fakt, iż kurs przebił górą poziom 23,6% zniesienia ostatniej fali wzrostowej - 1,4202. Przewidywane są nieprzerwane wzrosty aż do granicy dolnej linii kanału, która znajduje się w okolicach 1,47-1,49.

USD/PLN

Para USD/PLN od kilku tygodni porusza się w trendzie bocznym. Jest on ograniczony oporem na poziomie 2,9862 i wsparciem na poziomie 2,8186. W chwili obecnej znajdujemy się w krótkookresowym trendzie spadkowym, który wyraźnie dąży w kierunku wsparcia. Jeżeli wzrosty na eurodolarze będą kontynuowane to poziom 2,8286 zostanie szybko osiągnięty.

EUR/PLN

Para EUR/PLN po osiągnięciu szczytu na poziomie 4,1876 powoli zaczyna osuwać się. Bez większych problemów pokonane zostało wsparcie na poziomie 4,1350 wynikające ze szczytu z 2006 roku. Kurs powili opada, jednak daleko jest jeszcze do psychologicznej granicy 4zł. Aby została ona osiągnięta musi nastąpić silny czynnik fundamentalny, który umocni złotówkę.

GBP/PLN

Na parze GBP/PLN powoli zaczyna kreować się jakaś regularność ruchów. Na wykresie wyrysować można kanał zniżkujący, który w ostatnim czasie wyznacza zakres ruchów tej pary. Oznacza to, że w tym momencie będziemy mieli do czynienia ze spadkiem kursu do poziomów ok 4,18 w ciągu najbliższych tygodni.

Tomasz Szecówka - analityk rynku walutowego
Michał Wojciechowski - analityk rynków finansowych
AMB Consulting

walutyzłotyeuro
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)