Andrzejki to kiepski czas dla wróżek. Ratują się pracą dla banków

Wróżka to w Polsce coraz bardziej intratny zawód, ale zarobki są mocno uzależnione od pory roku. Wbrew pozorom w Andrzejki wcale nie zarabia się najwięcej. Jednak wróżki tłumaczą, że w tym okresie można się uratować eventami i imprezami korporacyjnymi. Podczas nich do wróżek ustawiają się nawet najważniejsi dyrektorzy i prezesi.

Renomowane wróżki z Warszawy biorą 200-300 zł za godzinę pracy
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Mateusz Madejski

- Wbrew pozorom Andrzejki nie są najlepszym momentem dla wróżki, jeśli chodzi o indywidualne konsultacje, a przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń. Być może bierze się to z tego, że ludzie oszczędzają już na święta. Znacznie lepszy jest dla wróżek wczesny styczeń. Wtedy ludzie szukają wróżb na zaczynający się rok - tłumaczy Wirtualnej Polsce warszawska wróżka Anna Kempisty.

Wtedy, kiedy nie ma jednak tłumów chętnych na indywidualne porady, zgłasza się jednak do wróżek najwięcej firm - w końcu okolice Andrzejek to doskonały czas na imprezy integracyjne. Kempisty mówi, że zdarzają się klienci z przeróżnych branż, choć co ciekawe, wyjątkowo dużo zleceń jest z banków, także tych największych.

Wróżka wyjaśnia, że zwykle na takich imprezach wróżki są oblegane i każdy chce, żeby powróżyć mu z Tarota. - Z początku ludzie na takich imprezach podchodzą do wróżb raczej z uśmiechem czy przymrużeniem oka. Jednak w miarę jak im mówię wróżby, to od razu poważnieją. Pojawiają się pytania typu „jakim cudem mogła Pani o tym wiedzieć” - opowiada Anna Kempisty.

Są imprezy andrzejkowe z wróżbami dla pracowników średniego szczebla, ale i dla menedżerów zarządzających wielkimi zespołami, a nawet dla prezesów. Wróżka mówi WP, że coraz więcej jest takich imprez w pięciogwiazdkowych hotelach.

Z jakimi pytaniami zwracają się pracownicy korporacji do wróżek? Anna Kempisy opowiada, że zwykle jest pół na pół - zazwyczaj każdy pyta trochę o sprawy prywatne, a trochę o zawodowe. Przyznaje, że zdarzyły jej się eventy, podczas których większość pracowników firmy zadała to samo pytanie: "kiedy wreszcie mi się uda zmienić pracę?".

Wróżbita Maciej o andrzejkowych wróżbach. Zobacz wideo:

600 zł za portret numerologiczny. Ile zarobi wróżka?

Wróżki przyznają, że stawki na rynku są coraz lepsze. Najwięcej można zarobić oczywiście w stolicy. Renomowana wróżka bierze tam 200-300 zł za godzinę wróżenia z kart Tarota. Są i konsultacje telefoniczne lub przez Skype - tu też ceny rzadko schodzą poniżej 150-200 zł za godzinę.

Obraz
© WP.PL | WP

Tarot to bynajmniej nie jest jednak najtańsza usługa. Wróżki oferują też stworzenie portretu numerologicznego. W założeniu może on pomóc poznać przeznaczenie i przygotować się na ważne życiowe wydarzenia. W Warszawie znaleźliśmy ofertę za 600 zł, a czas oczekiwania to 45 dni. Są i oferty dla przedsiębiorców, na przykład "numerologia w biznesie". Zwykle jednak wycena tu jest indywidualna.

I poza dużymi miastami jest popyt na wróżki. Ceny często są znacznie niższe. Znaleźliśmy na przykład ofertę 10 zł za odpowiedź na jedno pytania. Wróżka może tutaj skorzystać z różnych narzędzi - Tarota, ale i na przykład wahadełka.

Za 30 zł jedna z wróżek opowie o karmie z przeszłości, za tyle samo zweryfikuje klątwę. Za 10 zł można też zinterpretować jeden wątek ze snu.

Kto może zostać wróżką? "Minister papierów nie podpisze"

Anna Kempisty mówi, że najlepiej pozycję zawodową wróżki weryfikuje rynek. - Z wyborem wróżki jest trochę jak z wyborem warsztatu samochodowego czy lekarza. Zwykle klienci pytają się o polecenia znajomych – i na tej podstawie wybierają wróżkę. To kwestia rynku po prostu. Kiepska wróżka, której przepowiednie się nie sprawdzają, zwyczajnie za długo się nie utrzyma. Niczym kiepski mechanik, będzie musiała zwinąć swój biznes - tłumaczy.

Mówi, że nie zna "dyplomowanych wróżek". - W końcu żaden minister nie podpisuje papierów w tej branży - mówi z uśmiechem. Wróżki za to chętnie dzielą się wiedzą z innymi. Anna Kempisty oferuje na przykład kursy Tarota za tysiąc złotych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok