Atomowe zwarcie Tuska i Pawlaka
"Gazeta Wyborcza" pisze o rozbieżnościach pomiędzy Donaldem Tuskiem a Waldemarem Pawlakiem w kwestii powołania pełnomocnika rządu do spraw energetyki jądrowej.
20.03.2009 | aktual.: 20.03.2009 07:34
Premier jest zwolennikiem szybkiej budowy elektrowni atomowych, zaś minister gospodarki chce, by za ten projekt odpowiadał naukowiec przeciwny energetyce jądrowej - wyjaśnia dziennik.
W lutym minister gospodarki na pełnomocnika rządu do spraw energetyki jądrowej zaproponował profesora Krzysztofa Żmijewskiego z Politechniki Warszawskiej. Gazeta dowiedziała się, że premier dotąd nie podpisał jego nominacji, gdyż naukowiec - były prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych - uchodzi za przeciwnika energetyki jądrowej.
Sam Żmijewski mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że nie jest całkowicie przeciwny tej dziedzinie, ale uważa, iż priorytetem powinno być oszczędzanie energii. Według dziennika, taki pogląd podziela też Waldemar Pawlak, który chciałby postawić na oszczędzanie i odnawialne źródła energii. Tymczasem premier chciałby, żeby do 2020 roku powstała przynajmniej jedna elektrownia atomowa.
Szczegóły w "Gazecie Wyborczej".