Kolejny dzień obrad i kolejna afera. "To się nazywa rozdwojenie jaźni"
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zaapelował w Sejmie o natychmiastowe rozpatrzenie ustawy wydłużającej wakacje kredytowe. Sytuacja nie spodobała się Paulinie Hennig-Klosce z Polski 2050, która zarzuciła ministrowi "rozdwojenie jaźni".
22.11.2023 | aktual.: 22.11.2023 15:22
Wakacje kredytowe także w 2024 roku, ale tylko dla wybranych – zakłada wniesiony do Sejmu przez PiS projekt ustawy. O niezwłoczne prace nad projektem zaapelował w środę w parlamencie Waldemar Buda. Jak podkreślił minister, ponad milion rodzin ma wyznaczoną płatność pierwszej raty kredytowej w 2024 roku do 10 stycznia.
- Dwukrotnie złożyliśmy już projekt ustawy o wakacjach kredytowych. Szanowni państwo, jeśli chcecie zmienić ten projekt to go zmieńcie, ale procedujmy nad nim - namawiał Buda. Po ministrze głos zabrała posłanka Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050. Zapytała, dlaczego wakacje kredytowe nie zostały przyjęte przez Sejm poprzedniej kadencji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego przychodzicie z VAT-em na żywność 0 proc., podczas gdy do budżetu wpisaliście podwyższenie podatku na żywność? To się nazywa rozdwojenie jaźni i to trzeba leczyć - oceniła polityczka.
Minister Buda przekonywał w środę, że nieprzedłużenie wakacji kredytowych może grozić sytuacją, w której wiele osób będzie miało gigantyczne problemy ze spłatą kredytów.
Zobacz także
Dla kogo wakacje kredytowe w 2024 r.? Projekt PiS zakłada ograniczenia
Wakacje kredytowe to możliwość czasowego zawieszenia spłaty kredytów. Takie wsparcie okazało się przydatne dla 2 mln Polaków, którzy bez względu na dochody czy wielkość kredytu mogli zawiesić spłatę.
Zgodnie z projektem wniesionym do Sejmu przez PiS, możliwość zawieszenia spłaty przysługiwać ma kredytobiorcom, których kwota kapitału udzielonego kredytu nie była wyższa niż 400 tys. zł.
W przypadku, gdy kwota kapitału udzielonego kredytu będzie wyższa niż 400 tys. zł, ale nie wyższa niż 800 tys. zł, zawieszenie spłaty kredytu będzie również możliwe. Jednak w takiej sytuacji skorzystać będzie mógł z niego tylko ten kredytobiorca, którego stosunek wydatków na obsługę miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu do średniego miesięcznego dochodu (chodzi o dochód gospodarstwa domowego) przekracza 50 proc.
Zobacz także
Wskazano, że rozwiązanie takie jest odwzorowaniem warunków umożliwiających kredytobiorcy skorzystanie z pomocy Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.
Jak zapisano w Ocenie Skutków Regulacji projektu, według szacunków przygotowanych w oparciu o dane BIK (stan na 31 lipca 2023 r.), "koszt przyszłych wakacji kredytowych (przy ich maksymalnym wykorzystaniu) ocenia się na 7 703 mln zł (kredyty o wartości nominalnej do 400 000 zł) oraz 357 mln zł (kredyty o wartości od 400 do 800 tys. zł spełniające dodatkowe kryterium uprawniające do 5 wnioskowania o wsparcie)".