Awersja do ryzyka kieruje rynkiem

W pierwszej części dzisiejszego dnia poznamy kolejne informacje z brytyjskiej gospodarki dotyczące wrześniowej dynamiki brytyjskiego PKB.

24.10.2008 09:31

Rynek zagraniczny.

W pierwszej części dzisiejszego dnia poznamy kolejne informacje z brytyjskiej gospodarki dotyczące wrześniowej dynamiki brytyjskiego PKB. Tamtejsza gospodarka najprawdopodobniej weszła już w fazę recesji a fakt ten odbija sie bardzo negatywnie nie tylko na funcie sterlingu i brytyjskim rynku kapitałowym, ale również na wspólnej walucie, która podobnie jak funt traci na wartości wobec dolara. Spowodowane jest to również spekulacjami inwestorów na temat prawdopodobnych obniżek kosztów pieniądza przez EBC oraz Bank Anglii.

Popołudniu na rynek napłyną istotne informacje dotyczące amerykańskiego rynku nieruchomości, gdzie w sierpniu mogło dojść do zwiększonej sprzedaży domów na rynku wtórnym. Jednak nawet jeśli prognozy te potwierdzą się to będzie to tylko nieznaczna korekta długoterminowego trendu spadkowego, który najprawdopodobniej utrzyma się przez cały 2009 rok.

Pomimo faktu, że fundamenty amerykańskiej gospodarki nie przemawiają na korzyść dolara to waluta ta pozostaje mocna na głównych crossach, gdyż waluty europejskie tracą pod wpływem oczekiwań inwestorów na zdecydowane cięcia kosztów pieniądza w Eurolandzie i na Wyspach Brytyjskich. Bardzo słabe perspektywy dla gospodarki światowej powodują ucieczkę inwestorów od ryzyka oraz krach na głównych światowych parkietach w tym na Wall Street, co dodatkowo wspiera zielonego, która to waluta wróciła do roli „bezpiecznej inwestycji” na trudne czasy.

Rynek polski.

Rynki rozwijające się:
Białoruś jest kolejnym obok Islandii, Pakistanu, Ukrainy oraz Węgier, krajem który ubiega się o pożyczkę z Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Problemy z wypłacalnością może mięć ponownie Argentyna, której rząd zapowiedział nacjonalizację funduszy emerytalnych oficjalnie w celu ochrony zgromadzonych przez emerytów środków, ale nieoficjalnie, żeby uniknąć płacenia odsetek od obligacji rządowych posiadanych przez te fundusze.

Bardzo dynamiczna deprecjacja brazylijskiego reala zmusiła rząd tego kraju do zniesienia podatku od inwestycji zagranicznych i od pożyczek w obcych walutach.

Rząd w Turcji rozważa zawarcie nowego porozumienia z MFW w celu zaciągnięcia specjalnych pożyczek na sfinansowanie zapowiadanych nisko oprocentowanych pożyczek dla przedsiębiorców dotkniętych przez dynamiczną 30% deprecjację liry tureckiej, którą obserwujemy od sierpnia 2008 roku.

W najgorszej sytuacji jest Pakistan, który w ciągu 30 dni potrzebuje od 3,5 do 4,5 mld USD pomocy. Jeśli jej nie dostanie może stać się niewypłacalny.

Wczoraj agencja Standard & Poors obniżyła długoterminową perspektywę ratingu rosyjskich papierów dłużnych ze stabilnego na negatywny, gdyż zdaniem jej analityków koszt ratowania systemu bankowego przez rząd może wzrosnąć.

Wydarzenia te są kontynuacją niepokojących informacji napływających od ponad dwóch tygodni ze wszystkich światowych gospodarek rozwijających się, które wpływają na bardzo nerwowe reakcje inwestorów, którzy wyprzedają nie tylko akcje ale również obligacje oraz między innymi krajów naszego regionu, w tym Polski. Koszt ubezpieczenia zadłużenia 14 rynków rozwijających się od Argentyny po Ukrainę wzrósł w ciągu nocy o 318 punktów bazowych do poziomu 991 punktów bazowych. Inwestorzy domagają się o 8,16% wyższego oprocentowanie bonów skarbowych krajów rozwijających się od oprocentowania się bonów amerykańskich. Dane te oraz rosnący dynamicznie w siłę japoński jen wskazują na obecną skalę awersji do ryzyka inwestorów zagranicznych.

Jest to główny powód obserwowanej ostatnio przeceny na GPW w Warszawie oraz dynamicznego spadku wartości naszej waluty. Wiele wskazuje na dalszy możliwy odpływ pieniędzy z rynków wschodzących w krótkim terminie co doprowadzi do kontynuacji obecnego wzrostowego trendu na polskich parach walutowych.

Innym tematem jest fakt, że obecna słabość złotówki nie ma podstaw fundamentalnych w kondycji naszej gospodarki, jednak wczorajsze lepsze od prognoz dane pozostały bez większego pozytywnego wpływu na rynek, co wskazuje, że rynkiem w dalszym ciągu rządzą emocje i niepokój o stan gospodarki światowej.

EUR/USD
Notowania EUR/USD po dość dynamicznym odreagowaniu w dniu wczorajszym, które wyniosło notowania do poziomów 1,3005 ponownie zbliżają się w stronę minimów znajdujących sie na poziomie 1,2723. Zaobserwować można tutaj duże chęci tej pary walutowej do spadków. Jeżeli notowaniom uda przebić się ten dołek na przeszkodzie stanie im wsparcie wynikające z 23,6% rozwinięcia fali wzrostowej trwającej od listopada 2005 roku. Szanse na pokonanie tej bariery są nieduże, ale jeżeli tak sie stanie eurodolar poszuka wsparcia w rejonie 1,2131, które jest bardzo silnym wsparciem ponieważ stanowi 50% zniesienia fali trwającej od 2001-2008 roku.
USD/PLN
Para USD/PLN w dniu wczorajszym odnotowała bardzo dynamiczne wzrosty, które wyniosły notowania do poziomów 3,1110. Tak dynamiczny ruch nie wynika z żadnych podstaw fundamentalnych i jest jedynie ruchem czysto spekulacyjnym. Na rynku zaobserwować można bardzo dużą nerwowość. W dniu dzisiejszym notowania cofnęły się do poziomu 2,9790, po czym od razu ruszyły dynamicznie w górę. Jeżeli uda im się przebić wczorajsze szczyty możliwe jest osiągnięcie poziomów 3,30, co stanowi początek fali spadkowej trwającej od kwietnia 2006 r.
EUR/PLN
W ostatnich kilku tygodniach kurs EUR/PLN jest bardzo silnie skorelowany z USD/PLN. Każda korekta oraz wzrost na parze dolarowej jest zaraz powtarzana na parze z euro. Podobnie wiec do USD/PLN para EUR/PLN odnotowała wczoraj znaczne wzrosty wynoszące notowania do poziomów 3,9850. Również i tutaj w dniu dzisiejszym kurs znalazł się w fazie delikatnej korekty, która z poziomu 3,8510 ruszyła dynamicznie do góry i obecnie znajduje się już na 3,8960. Jeżeli uda się jej przebić wczorajsze maksima spodziewany poziom, który może osiągnąć ta para to 4,1340. Stanowi on początek fali spadkowej trwającej od lipca 2006r.
GBP/PLN
GBP/PLN nie zdołał przebić oporu na poziomie 4,8600 stanowiącego 50% rozwinięcie ostatniej fali wzrostowej. Nie przewiduje się, aby poziom ten został pokonany. Najprawdopodobniej para ta pozostanie w obrębie swoich maksimów w najbliższym czasie, po czym nastąpi dynamiczny spadek znoszący notowania do poziomów 4,6614 co stanowi 38,2% rozwinięcia ostatniej fali spadkowej.

Tomasz Szecówka, Michał Wojciechowski
AMB Consulting Sp. z o.o.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)