*Jest małe dziecko, brakuje opiekunki? Można znaleźć na to sposób bez wychodzenia poza krąg rodzinny. Już od dwóch lat, zgodnie z tzw. ustawą żłobkową, istnieje możliwość zatrudnienia do opieki nad dzieckiem jego własnej babci. *
Co prawda opcja ta budzi pewne kontrowersje. Wyrażają je zarówno matki maluchów, a więc potencjalne pracodawczynie, jak i ich babcie, które w tym przypadku musiałyby wejść w rolę podwładnych własnych córek czy synów. „Zarabiać w ten sposób na własnej rodzinie? Nie wypada!” – takich głosów nie brakuje.
Rodzic zatrudnia, ZUS płaci
Zgodnie z przepisami, obecnie możliwe jest zatrudnienie babci w charakterze niani. Nie tylko zresztą babci – nianią może zostać ciocia, kuzyn, brat. Nie może nią być natomiast rodzic dziecka.
Warunkiem jest, by mający znaleźć się pod opieką niani maluch był w wieku od 20 tygodni do trzech lat. Jeśli nie będzie dla niego miejsca w przedszkolu, okres opieki nad trzylatkiem można przedłużyć o dalszy rok.
*Polecamy: * Co na nocnej zmianie robią pracownicy sklepu?
Jak zatrudnienie babci-niani wygląda w świetle przepisów? Rodzice powinni podpisać z nią stosowną umowę, tzw. uaktywniającą. Zostaną w niej zawarte dane takie jak obowiązki opiekunki, czas i miejsce jej pracy (czyli opieki nad dzieckiem), wysokość i sposób wynagrodzenia, liczba dzieci powierzonych jej opiece itp.
Państwo płaci wszelkie składki za opiekunkę – z wyjątkiem ubezpieczenia chorobowego, które płaci sama niania – ale tu uwaga: do wysokości płacy minimalnej. Jeśli pensja niani jest od niej wyższa, składki za sumę powyżej płacy minimalnej pokrywa pracodawca – którym, jak już wspomnieliśmy, może być rodzic dziecka. Warto też pamiętać przy zatrudnianiu niani, że idą za tym pewne wymogi.
Babcia, ciocia czy kuzynka opiekująca się dzieckiem nie będzie już tylko „zwyczajnym” członkiem rodziny, ale zatrudnionym oficjalnie pracownikiem. A takiego pracownika, zajmującego się maluchem, obowiązuje np. posiadanie aktualnych badań sanitarno-epidemiologicznych. Zatrudniająca go osoba musi też pamiętać o comiesięcznym rozliczaniu się w ZUS-ie, najpóźniej do połowy następnego miesiąca. Czyli np. do 15 maja – za kwiecień.
Babcia-pracownik? To nie u nas!
Istnieją też warunki ograniczające możliwość przyjęcia niani do pracy. Przede wszystkim, rodzice dziecka muszą być zatrudnieni na podstawie umowy o pracę albo umowy-zlecenia. Ponadto, jeśli któreś z nich jest akurat na urlopie macierzyńskim albo wychowawczym, ZUS nie weźmie na siebie opłaty składek za opiekunkę. Nie zrobi tego również, jeśli dziecko chodzi do żłobka.
Tyle teoria, a jak to wygląda w praktyce? Wiadomo, że w wielu przypadkach u rodziców małych dzieci widoczna jest niechęć do zatrudniania w roli niani własnych mam czy teściowych. Chodzi tu zresztą nie tyle o zatrudnienie – wszak wiele babć opiekuje się wnukami tak czy owak – co o zarabianie na tym pieniędzy. „Nie mogłabym brać za to pieniędzy, czułabym się jak służąca we własnym domu”; „Tego nie można robić za pieniądze” – takie opinie przeważają w gronie polskich babć.
Nie inaczej mówią o tym ich dzieci, które nie widzą siebie w roli pracodawców własnych matek. „Nie wyobrażam sobie, żeby można było płacić babci za zajmowanie się wnukiem. To dla mnie niepojęte” – takie opinie można często spotkać na forach internetowych, a również w życiu.
*Polecamy: * Co na nocnej zmianie robią pracownicy sklepu?
Pojawiają się też jednak głosy przeciwne. Wypowiadające je osoby wychodzą z pragmatycznego założenia, że jeśli państwo stwarza okazję mogącą ułatwić życie, należy ją wykorzystać. „Teściowej brakuje dwóch lat do emerytury. Chcielibyśmy ją zatrudnić jako opiekunkę naszego dziecka. Na jakich zasadach można to zrobić?” – tego typu pytania zadaje coraz więcej osób.
TK,MA,WP.PL