Bank Anglii i EBC w centrum uwagi
Reakcja rynku na wczorajszy komunikat po posiedzeniu FOMC wpisuje się w schemat zachowań z ostatnich dni. Spike cenowy na indeksach i eurodolarze okazał sie chwilowy - rynek dyskontował 'łagodny' komunikat w ciągu dnia, a tuż po nim nastąpił szczyt impulsu i realizacja zysków.
05.11.2009 | aktual.: 05.11.2009 13:46
Tym samym w ostatnich dwóch dniach obserwowaliśmy już dwukrotne pójście po stop lossy na eurodolarze. Pierwszy raz we wtorek, gdy nastąpiło fałszywe wybicie poniżej 1,4680 i drugi raz wczoraj powyżej 1,4860. Tak jak pisaliśmy we wczorajszym komentarzu, rozchwiany rynek przed najważniejszymi danymi w miesiącu lubi w ten sposób zaskakiwać. Zakres zmienności może się nieco zawęzić po komunikacie EBC towarzyszącym decyzji w sprawie stóp procentowych. Rynek powinien stopniowo wchodzić w fazę letargu przed danymi z rynku pracy.
Neutralnym poziomem dla eurodolara będzie strefa 1,4720-1,4820, w zakresie 50 pipsów od środka zakresu konsolidacji. Dzisiaj w centrum uwagi będą dane o sprzedaży detalicznej ze strefy euro publikowane o godzinie 11:00 oraz decyzje w sprawie stóp procentowych Banku Anglii oraz EBC. Spekuluje się, że Bank Anglii może rozszerzyć program skupu aktywów o kolejne 50 mld funtów ze względu na bardzo słabe dane o dynamice PKB w 3 kwartale. Gdyby tak sie rzeczywiście stało funt może znaleźć się pod silną presją. Komunikat po posiedzeniu EBC raczej nie wywoła większych emocji.
Giełdy na wczorajszej sesji pokazały słabość w końcówce sesji, co przekłada się negatywnie na sentyment w dniu dzisiejszym. Na godzinowym wykresie S&P500 tworzy się potencjalna formacja odwróconej głowy z ramionami, ale indeks musiałby powrócić powyżej 1060, żeby padł sygnał kupna. 'Helikopter Ben Bernanke' dał do zrozumienia rynkom, że stopy pozostaną nisko jeszcze przez długi okres czasu --> wniosek jest prosty - antydolarowa carry trade bonanza będzie kontynuowana. Do jutra powinny trwać wahania w ostatnich zakresach.
v EURPLN
Wczoraj złoty umacniał się w reakcji na słabnącego dolara i rosnące giełdy. Spadek notowań EURPLN zatrzymał się na wsparciu przy 4,24. Pogorszenie nastrojów widoczne dzisiaj na giełdach i lekko umacniający się dolar wpłynęło negatywnie na złotego i EURPLN powrócił powyżej 4,26 w trakcie porannych notowań. W najbliższym czasie zakres 4,24-4,28 powinien utrzymać się - rynek będzie oczekiwał na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Silniejszego ruchu można spodziewać się dzisiaj na parze funtzłoty po komunikacie Banku Anglii.
EURUSD
Dynamika wzrostów na eurodolarze była naprawdę imponująca - EURUSD w ciągu jednej doby pokonał cały zakres z ostatnich dni i nastąpiło fałszywe przebicie 1,4860. Trudno w tej chwili jednoznacznie ocenić czy ruch był klasycznym pójściem po stop lossy czy pierwszym impulsem wzrostowym przed kolejnym atakiem na 1,50. To się okaże prawdopodobnie jutro. Zachowanie cen złota i surowców wskazywałoby na możliwość kontynuacji trendu osłabienia dolara. Zachowanie giełd póki co tego nie potwierdza. Do jutrzejszego dnia amplituda wahań powinna się zmniejszyć. Najbliższym wsparciem będzie 1,4799 przy 38,2% zniesieniu fibo, a kolejnym 1,4766. Oporem będzie 1,4860 i 1,49.
GBPUSD
Funtdolar ponownie odbił się od bariery 1,66 i pozostaje w zakresie. Dzisiejsza niewielka reakcja na dane o produkcji przemysłowej świadczy o tym, że rynek koncentruje się na mającym nadejść komunikacie po posiedzeniu Banku Anglii. Po komunikacie należy spodziewać się bardzo silnego ruchu na parach funtowych. Możliwy zakres ruch to nawet 200 pipsów w ciągu godziny więc warto poczekać na kierunek wyznaczony przez rynek. Najbliższym oporem pozostaje 1,6690 a wsparciem okolice 1,64. USDJPY Wczorajsza euforyczna reakcja rynku na komunikat po posiedzeniu FOMC wywołała również spike cenowy na parach jenowych. Eurojen zbliżył się ponownie do bariery 136, ale potem nastąpiła gwałtowna realizacja zysków. Na USDJPY reakcja była bardziej stonowana ze względu na równoległe osłabienie dolara. Rynek chwilowo wybił się powyżej 91 jenów za dolara testując poziom 91,30. Dzisiaj jen jest mocniejszy ze względu na gorsze nastroje na rynkach. Wahania w obrębie ostatnich zakresów powinny przedłużyć się - rynek będzie oczekiwał na
jutrzejszy raport z rynku pracy.
Wojciech Smoleński
IDMSA