Bank Japonii również luzuje

Potem sentyment jeszcze się pogorszył i popołudniu wyznaczyliśmy dzienne minimum na poziomie 2387. Po otwarciu rynku w Stanach u nas pojawiły się wzrosty i sesję zakończyliśmy na dziennym maksimum na poziomie 2504, co oznaczało zamknięcie porannej luki otwarcia. W ten sposób groźba zamknięcia piątkowej wzrostowej luki oddaliła się. Rynek zachował się wystarczająco mocno, by można stwierdzić, że byki nadal kontrolują sytuację. Poziom 2387 powinien teraz być lokalnym wsparciem. Utrzymanie się rynku dzisiaj powyżej 2400 może być sygnałem zbierania sił strony popytowej do kolejnych wzrostów.
Pokonanie piątkowego maksimum na 2409 zapewne otworzy drogę do dalszych zwyżek i ataku oporu na 2450. Jeżeli rynek zacząłby słabnąć, to silnym wsparciem powinien być poziom 2358. Niestety spadek do tego poziomu oznaczałbym zamknięcie piątkowej luki, która pojawiła się po pozytywnej decyzji FED. Taki sygnał z punktu widzenia analizy technicznej sugerowałby, że strona podażowa zdobywa przewagę. Dziś w nocy bak centralny Japonii zdecydował się na kolejną rundę luzowania ilościowego. BoJ zdecydował o skupie aktywów o wartości 10 bilionów jenów i równocześnie pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. To spowodowało zarówno osłabienie jena, jak również wzrosty na giełdzie w Tokio. Ten impuls i remisowa sesja w USA powinny pozwolić nam na otwarcie na lekkich plusach. Na razie korekta zarówno na naszym rynku jak na rynkach zachodnich nie jest zbyt głęboka, więc daje to nadzieję na kontynuację wzrostowego trendu w następnych dniach.
Rafał Bogusławski
DM BZ WBK