Bank Millennium chce w 2011 roku pozyskać 200 tys. klientów detalicznych (opis)
01.02. Warszawa (PAP) - Bank Millennium będzie chciał w 2011 roku zwiększyć liczbę klientów detalicznych o 200 tys. Bank liczy też na wzrost klientów z segmentu małych i średnich...
01.02.2011 | aktual.: 01.02.2011 12:08
01.02. Warszawa (PAP) - Bank Millennium będzie chciał w 2011 roku zwiększyć liczbę klientów detalicznych o 200 tys. Bank liczy też na wzrost klientów z segmentu małych i średnich firm - poinformował Bogusław Kott, prezes banku.
"Będziemy chcieli trzymać się zasady rygorystycznego zarządzania ryzykiem kredytowym, płynnością, rozwijać podstawowe działalności, które zwiększą udziały w rynku detalicznym i korporacyjnym" - powiedział Kott.
"Wydaje się, że większy nacisk będziemy musieli położyć na zwiększenie liczby klientów. Ostrożnie planujemy zwiększenie liczby klientów detalicznych o 200 tys." - dodał.
Prezes poinformował, że w 2010 roku spadła liczba klientów banku, którzy mają jeden jego produkt.
"W części detalicznej skoncentrowaliśmy się na poprawie jakości klientów. Spadła liczba klientów jednoproduktowych, co jest zgodne z nasza strategią" - powiedział Kott.
Obecnie bank ma około 1,1 mln klientów detalicznych.
Prezes poinformował, że bank będzie chciał także zwiększyć liczbę klientów segmentu małych i średnich firm.
"W części korporacyjnej więcej uwagi poświęcimy na zwiększenie liczy klientów i większe relacje z klientami z segmentu MSP" - powiedział Kott.
Bank przed wtorkową sesją podał wyniki z IV kwartał 2010 roku. Jego odpisy z tytułu utraty wartości kredytów wyniosły wówczas 44,5 mln zł. W całym 2010 roku poziom rezerw na utratę wartości wyniósł 225,2 mln zł
Prezes poinformował, że spodziewa się, że w kolejnych kwartach nie powinny rosnąć rezerwy w segmencie klientów konsumpcyjnych.
"Rezerwy tam być może nie będą rosły, będą odpisy dokonywane w tej samej wysokości" - powiedział Kott.
Dochody operacyjne banku wniosły w IV kwartale 2010 roku 472 mln zł, w tym dochody podstawowe 421 mln zł. Koszty operacyjne w ostatnim kwartale 2010 roku wyniosły 286 mln, a w całym w 2010 roku wyniosły 1,08 mld zł.
"To był bardzo dobry rok dla banku - kwartał do kwartału rosły dochody z działalności podstawowej, a w IV kwartał był rekordowy" - powiedział Kott.
"Koszty były pod kontrolą, wzrosły tylko koszty promocji i pracownicze związane z wypłatą premii" - dodał.
Portfel kredytowy banku pod koniec 2010 roku banku wzrósł rok do roku 10 proc. do 36,74 mld zł.
"W części korporacyjnej doszło do bardzo korzystnych zmian; spodziewaliśmy się jednak że kredyty te wzrosną, a nie wzrosły, podobnie jak w całej gospodarce. Zmniejszyliśmy ekspozycje na duże przedsiębiorstwa o 700 mln zł, a zwiększyliśmy na MSP o prawie 1 mld zł" - powiedział Kott. (PAP)
seb/ asa/