Trwa ładowanie...
fundusze
02-06-2008 08:31

Banki dają wyższe lokaty, a fundusze zyski za lata

Fundusze inwestycyjne nie chcą już bezradnie patrzeć jak banki, oferując wysoko oprocentowane konta i lokaty, obierają im klientów. Lada dzień największe z nich, czyli Pioneer, KBC, Millennium ruszą z kampaniami reklamowymi, by zachęcić ludzi do ponownego inwestowania. Banki zaś nie chcą pozostać w tyle i oferują coraz wyższe oprocentowanie lokat.

Banki dają wyższe lokaty, a fundusze zyski za lataŹródło: WP.PL
d1c0ls2
d1c0ls2

W swojej nowej kampanii reklamowej fundusze nie będą jednak mogły posłużyć się starym kluczem, czyli pokazywaniem historycznych wyników, które jeszcze rok temu przyprawiały widzów o zawrót głowy.

_ Teraz, gdy wiele z nich notuje ujemną stopę zwrotu będą podkreślać, że w funduszach trzeba oszczędzać regularnie i przez lata _ - uważa Michał Macierzyński, analityk portalu Bankier.pl. _ Podkreślą też, że w czasach rosnącej inflacji, która zjada oszczędności na koncie, TFI mogą być lepszą inwestycją niż banki _.

Sęk w tym, że po spadkach na giełdzie ludzie stracili zaufanie do funduszy. Tylko w pierwszym kwartale tego roku klienci wycofali z funduszy inwestycyjnych ponad 14 mld zł. Nie pomagają nawet prezenty, które fundusze oferują tym, którzy zdecydują się powierzyć im pieniądze. Są to laptopy, aparaty fotograficzne, telewizory.
_ Większość klientów, którzy jeszcze rok temu lokowali pieniądze w funduszach, wierzyła, że zyski będą rosły w nieskończoność _ - mówi Michał Macierzyński. _ Sparzyli się na gigantycznych spadkach i teraz raczej do funduszy nie wrócą _.

Zwłaszcza, że banki, wykorzystując sytuację, oferują coraz wyższe oprocentowanie kont i lokat terminowych. Hitem są tzw. lokaty strukturyzowane, które dają gwarancję kapitału. Jeszcze niedawno były one dostępne tylko dla klientów, którzy wpłacali na konto co najmniej kilkanaście tysięcy złotych. Teraz banki coraz częściej obniżają te progi do 5 tys. zł lub nawet 1 tys. zł. Tak zrobił właśnie Getin Bank, proponując klientom nową lokatę strukturyzowaną. Zyski z niej mają pochodzić z inwestycji w drożejące towary rolne.

d1c0ls2

Rośnie również oprocentowanie na zwykłych rachunkach. Eurobank wprowadził właśnie konto oszczędnościowe z oprocentowaniem na poziomie 6,06 proc. Pieniądze można składać na nim od dziś. Z kolei Lukas Bank proponuje stawkę dla rachunku oszczędnościowego na poziomie aż 8 proc. Jednak to stopa promocyjna, która obowiązuje tylko do 5 sierpnia. Później wróci do standardowych stawek 4,5 proc. dla oszczędności poniżej 50 tys. zł i 5,5 proc. dla lokat powyżej 100 tys. zł.

Zaletą kont oszczędnościowych jest to, że można z nich podejmować pieniądze. Tyle, że bezpłatnie można to robić raz lub dwa razy w miesiącu. Jeśli chce się to robić częściej, trzeba płacić. W Lukas Banku tylko pierwsze podjęcie jest za darmo. Każde kolejne kosztuje 10 zł. Podobnie jest w innych bankach. Trzeba jednak przyznać, że oprocentowanie takich kont zbliża się powoli do stóp dobrych lokat. 6 proc. za depozyt roczny płacą np. Millennium, Polbank EFG czy mBank.

Stopniowo pojawia się coraz więcej produktów oszczędnościowych oprocentowanych na 8 proc. Jednak lokatę z taką stawką ma tylko Getin Bank. Aby zgarnąć tak duży zysk, trzeba złożyć na niej pieniądze na dwa lata. Nadal oprocentowanie najlepszych lokat zamyka się w przedziale 6-7 proc.
_ Spodziewam się, że w najbliższych miesiącach spora część banków będzie jeszcze windować oprocentowanie nawet powyżej 8 proc., bo będą chciały wygrać z inflacją, która może rosnąć ze względu na rosnącą cenę paliw _ - mówi Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance.

Wątpi jednak w to, by stopy depozytów sięgnęły 9 proc. Taki scenariusz jest jego zdaniem możliwy, gdyby RPP zdecydowała się na co najmniej dwie podwyżki stóp procentowych. Jednak już w przyszłym roku mogą one zacząć spadać.

d1c0ls2

Powodem hojności banków nie są tylko rosnące stopy procentowe. Przede wszystkim wpływa na nią cena pieniądza na rynku międzybankowym, która systematycznie rośnie. A banki muszą gdzieś kupować gotówkę, by udzielać kredytów i wypłacać zyski klientom, którzy zdecydowali się założyć u nich lokaty. Nawet jeśli płacą klientom 7-8 proc. za depozyt, to i tak wychodzą na swoje. Słono bowiem liczą sobie za udzielone kredyty. Oprocentowanie kredytów gotówkowych wynosi dziś 17-18 proc. Łatwo więc policzyć, że nawet jeśli banki będą musiały wypłacić słone odsetki, to i tak zarobią drugie tyle.

Lukasz Pałka, Beata Tomaszkiewicz
POLSKA Dziennik Zachodni

d1c0ls2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1c0ls2