Banki sprawdzają klientów na portalach społecznościowych

Skąd bank dowiedział się, ile masz dzieci, skoro we wniosku o kredyt hipoteczny nie podałeś tej informacji? Prawdopodobnie przeczytał o tym na Naszej-klasie. Jednym ze sposobów weryfikacji wniosków kredytowych jest szukanie informacji o składających je osobach na portalach społecznościowych.

Ślady, które zostawiamy w sieci, mają dla banku znaczenie
Źródło zdjęć: © WP.PL

Wnioskując o kredyt, klient musi ujawnić bankowi wiele informacji na temat swojego życia prywatnego, które wpływają na domowy budżet (liczbę dzieci na utrzymaniu, wysokość alimentów, posiadanie samochodu). Ponieważ informacji o dzieciach w dowodzie osobistym brak - banki muszą opierać się na deklaracji klientów. Ci jednak, wiedząc, że posiadanie dziecka, nawet dorosłego, ale jeszcze uczącego się, wpływa na ich zdolność kredytową (obniżając ją o kilkadziesiąt tysięcy), nie zawsze te dane podają. Dlatego większość banków weryfikuje uzyskane na podstawie wniosków kredytowych informacje. A portale społecznościowe są ich pełne! Użytkownicy masowo zamieszczają w sieci rodzinne zdjęcia, chwalą się zakupem nowego domu czy samochodu.

Jeśli na fotografii kredytobiorca widnieje z dwójką dzieci, a we wniosku kredytowym podał się za osobę bezdzietną - będzie miał problem. Bank posądzi o próbę oszustwa i odmówi kredytu. Czasami bank może wyciągnąć fałszywe wnioski, bo zdarza się, że banki odmawiają kredytu osobie bezdzietnej, która zamieściła zdjęcie... z siostrzeńcem czy bratankiem.

Jeśli bank doszuka się informacji o samochodzie, który też nie został wykazany we wniosku, może nie odmówi kredytu, ale zmniejszy jego wysokość. Dzieci, alimenty, samochód oznaczają dodatkowe wydatki, które ograniczają zdolność kredytową.

Banki nie przyznają się, że korzystają z nieformalnych źródeł, ale z doświadczeń doradców finansowych wynika, że analitycy kredytowi powszechnie przeglądają np. portal Nasza-klasa.pl.
Drugim ważnym źródłem informacji o kliencie jest jego rachunek bankowy i dokonywane za jego pośrednictwem płatności. Klient, który nie wykazuje dziecka we wniosku, a regularnie dokonuje zakupów w sklepach dziecięcych, płacąc kartą, może być posądzony o podanie nieprawdy. Zdarza się, że nawet jednorazowy zakup - na przykład prezentu dla siostrzeńca - może rodzić konsekwencje ze strony banku, który potraktuje to jako dowód posiadania dziecka.

Badając sytuację finansową klienta - banki korzystają też z baz danych, w których sprawdzają, jakie kredyty i pożyczki obecnie spłaca i czy robi to bez opóźnień.

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"