Barszcz Sosnowskiego w natarciu. Nie należy dotykać rośliny
Sanok, Stary Sącz, Kołobrzeg czy Podegrodzie. Jak informują lokalne portale, barszcz Sosnowskiego znów pojawił się w wielu rejonach Polski. Lekarze przestrzegają: nie należy nawet przebywać w otoczeniu rośliny.
Jak informuje Radio Kraków, w miniony weekend chwast pojawił się w kilkunastu miejscach m.in. w gminach Stary Sącz, Łącko i Podegrodzie. Z kolei o trzymetrowym okazie, który wyrósł niedaleko przystanku autobusowego przy ul. Białogórskiej w Sanoku, pisał portal eSanok.pl.
Podobne znaleziska, jak podaje Gazeta.pl, zaobserwowano też m.in. w Kołobrzegu, Starym Sączu, Łącku i Podegrodziu. Z kolei jeden z czytelników portalu echodnia.eu, poinformował, że obok cmentarza w Napękowie niedaleko Kielc, wyrosła roślina przypominająca barszcz Sosnowskiego.
Jak tłumaczą eksperci, roślina staje się groźna dla zdrowia przy wysokich temperaturach, które aktywują zawarte w niej furanokumaryny. Są to organiczne związki chemiczne, znajdujące się w naturalnej wydzielinie chwastu.
Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że wystarczy tylko przebywać w otoczeniu barszczu Sosnowskiego, by narazić się na bolesne blizny, ponieważ parzące skórę substancje mogą samoistnie przenieść się na przebywających w jej pobliżu ludzi. Związki te wykazują działanie rakotwórcze, a u kobiet w ciąży prowadzą do wad rozwojowych płodu.
Na roślinę można się natknąć wzdłuż brzegów rzek, potoków, na łąkach i trenach zielonych.
Obejrzyj: Barszcz Sosnowskiego. Uwaga na silnie parzącą roślinę
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl