Będzie trudniej przyjąć euro
Problemy gospodarcze Grecji i innych państw strefy euro spowodują, że innym krajom trudniej będzie przyjąć wspólną europejską walutę. Ekonomiści są zgodni, że stan gospodarki kolejnych kandydatów do strefy euro będzie dokładnie sprawdzany, co w niektórych przypadkach może opóźnić datę przyjęcia euro.
Główna ekonomistka banku BPH Maja Goettig spodziewa się, że Polska i inne kraje chcące pożegnać waluty narodowe będą musiały wykazać, że ich gospodarki są do tego bardzo dobrze przygotowane. Jej zdaniem szczególnie dokładnie będzie sprawdzana umiejętność długotrwałego utrzymania w ryzach deficytu budżetowego i długu publicznego.
Z tą opinią zgadza się główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki, który przypomina, że borykająca się obecnie z kłopotami gospodarczymi Grecja nie do końca była przygotowana na przyjęcie euro, a zgoda w znacznej mierze zapadła z powodów politycznych. Jego zdaniem Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny będą chciały uniknąć podobnych błędów.
Ekonomiści podkreślają, że problemy gospodarcze każdego kraju znajdującego się w strefie euro kładą się cieniem na pozostałe, które przyjęły tę walutę. Dodają też, że w tej chwili i tak niewiele państw jest w stanie spełnić wymagania, jakie są stawiane kandydatom chcącym przyjąć europejską walutę.