Bicie monet o nominale 1 i 2 eurocentów nie będzie wstrzymane we Włoszech

Włoski rząd rezygnuje z planów przerwania bicia monet o nominale 1 i 2 eurocentów - podała prasa. Projekt rozporządzenia w tej sprawie został wycofany, gdyż uznano, że tylko Unia Europejska może zdecydować o ich obiegu.

Bicie eurocentówek jest bardzo drogie
Źródło zdjęć: © Pixabay.com | GregMontani

Zaprzestanie bicia miedzianych monet począwszy od stycznia 2018 r. zakładał projekt deputowanego koalicji rządowej. Argumentował w parlamencie w Rzymie, że monety te są coraz mniej potrzebne i rzadko trafiają do obiegu, a także nie są przyjmowane w automatach. Ich bicie jest zaś drogie. Jak obliczono, gdyby zaprzestano ich produkcji, budżet mógłby zaoszczędzić około 23 mln euro rocznie.

Według prasy, rząd doszedł do wniosku, że wstrzymanie wprowadzania monet do obiegu, nie ma sensu. Przede wszystkim dokonano ponownych obliczeń, z których wynika, że nie przyniosłoby to jednak oszczędności, bo mennica musiałaby zwiększyć produkcję 5-eurocentówek. Poza tym, jak się zauważa, mimo wstrzymania bicia najmniejszych monet, żaden właściciel sklepu czy baru nie mógłby odmówić ich przyjęcia.

Euro w Polsce do 2025 r.? Tego miała chcieć Komisja Europejska. Zobacz wideo:

Przypomina się, że Europejski Bank Centralny przedstawił jasną opinię w reakcji na podobne rozporządzenia, podjęte między innymi w Finlandii. I wskazał, że decyzja w sprawie obiegu monet wspólnej europejskiej waluty należy nie do parlamentów narodowych, ale do Rady Europejskiej.

Po rozważeniu tych wszystkich argumentów ministerstwo finansów uznało, że uchwalenie takiego kroku przez parlament Włoch byłoby błędem, a co więcej - przyniosłoby skutki uboczne w pozostałych krajach strefy euro w postaci różnicy między popytem i podażą. To z kolei mogłoby zmusić mennice w innych państwach do zwiększenia liczby wybijanych monet o nominale 1 i 2 eurocentów.

Z Rzymu Sylwia Wysocka, PAP

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie