Bielecki: Szczurek to bardzo ważne aktywo rządu, nasza przyszłość

Krynica-Zdrój, 02.09.2014 (ISBnews) - Jeden z najbliższych współpracowników odchodzącego premiera Donalda Tuska i szef Rady Gospodarczej Jan Krzysztof Bielecki wyrażał się dziś w samych superlatywach na temat ministra finansów Mateusza Szczurka i wskazywał, że jest to polityk nowego pokolenia, który powinien być "naszą przyszłością".
"Mamy bardzo dobrego ministra finansów, który jest nowym pokoleniem polityka. To człowiek dobrze wykształcony, z doktoratem, z doskonałą znajomością języków. To powinna być nasza przyszłość i to jest bardzo ważne aktywo tego rządu" - powiedział Bielecki dziennikarzom podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.


Donald Tusk obejmie stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej 1 grudnia. Rzeczniczka prasowa rządu Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała dziś, że nazwisko jego następcy poznamy najpóźniej do końca września.
Szef Rady Gospodarczej podkreślił, że bardzo niepokoi go sytuacja na Ukrainie, gdzie następuje II - po aneksji Krymu - rozbiór tego kraju. Musi to mieć negatywne konsekwencje dla reszty Europy.


"Mamy dowody stagnacji gospodarczej w Europie, trwa drugi kwartał ujemnego wzrostu, czyli de facto recesja, na pewno odbije się to również na sytuacji strefy euro. Tak więc otoczenie zewnętrzne jest negatywne i obawiamy się, że niektóre zapisy w ustawie budżetowej mogą okazać się zbyt optymistyczne" - wyliczył Bielecki.
Były premier dodał, że w tym kontekście swoją politykę może zrewidować Europejski Bank Centralny (EBC), szczególnie w podejściu do luzowania polityki pieniężnej. Razem z nią tą drogą powinien natomiast pójść nasz bank centralny.


"My po stronie rządowej zrobiliśmy już stymulację fiskalną, rząd spróbował pobudzić popyt wewnętrzny, co może dać 20 pb wzrostu. Ale to, co my tu dodamy, to Ukraina zabierze, a więcej możliwości już nie mamy" - wyjaśnił.
Natomiast w sprawie polityki monetarnej Bielecki "widzi pewne możliwości", które przedstawi Radzie Gospodarczej.


(ISBnews)
 

02.09.2014 16:22

Krynica-Zdrój, 02.09.2014 (ISBnews) - Jeden z najbliższych współpracowników odchodzącego premiera Donalda Tuska i szef Rady Gospodarczej Jan Krzysztof Bielecki wyrażał się dziś w samych superlatywach na temat ministra finansów Mateusza Szczurka i wskazywał, że jest to polityk nowego pokolenia, który powinien być "naszą przyszłością". "Mamy bardzo dobrego ministra finansów, który jest nowym pokoleniem polityka. To człowiek dobrze wykształcony, z doktoratem, z doskonałą znajomością języków. To powinna być nasza przyszłość i to jest bardzo ważne aktywo tego rządu" - powiedział Bielecki dziennikarzom podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Donald Tusk obejmie stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej 1 grudnia. Rzeczniczka prasowa rządu Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała dziś, że nazwisko jego następcy poznamy najpóźniej do końca września. Szef Rady Gospodarczej podkreślił, że bardzo niepokoi go sytuacja na Ukrainie, gdzie następuje II - po aneksji Krymu - rozbiór tego kraju. Musi to mieć negatywne konsekwencje dla reszty Europy.

"Mamy dowody stagnacji gospodarczej w Europie, trwa drugi kwartał ujemnego wzrostu, czyli de facto recesja, na pewno odbije się to również na sytuacji strefy euro. Tak więc otoczenie zewnętrzne jest negatywne i obawiamy się, że niektóre zapisy w ustawie budżetowej mogą okazać się zbyt optymistyczne" - wyliczył Bielecki. Były premier dodał, że w tym kontekście swoją politykę może zrewidować Europejski Bank Centralny (EBC), szczególnie w podejściu do luzowania polityki pieniężnej. Razem z nią tą drogą powinien natomiast pójść nasz bank centralny.

"My po stronie rządowej zrobiliśmy już stymulację fiskalną, rząd spróbował pobudzić popyt wewnętrzny, co może dać 20 pb wzrostu. Ale to, co my tu dodamy, to Ukraina zabierze, a więcej możliwości już nie mamy" - wyjaśnił. Natomiast w sprawie polityki monetarnej Bielecki "widzi pewne możliwości", które przedstawi Radzie Gospodarczej.

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)