Bitcoinowe szaleństwo. Wirtualna waluta najdroższa od 2013 roku
Od początku roku notowania w złotych czy dolarach podskoczyły o 80-90 procent.
14.12.2016 | aktual.: 16.12.2016 17:55
Bitcoin przekonuje do siebie coraz więcej ludzi na całym świecie. Obawy o psucie tradycyjnego pieniądza przyczyniły się do zwiększenia popularności wirtualnej waluty i tym samym znaczącego wzrostu jej wartości. Od początku roku notowania w złotych czy dolarach podskoczyły o 80-90 proc. do najwyższego poziomu od kilkudziesięciu miesięcy.
W obliczu ostatnich zawirowań na rynkach finansowych i braku zaufania do tradycyjnego pieniądza, na wartości zyskuje wirtualna waluta - bitcoin. We wtorek jedna "bitmoneta" była wyceniana nawet na 788 dolarów. To najwyższy kurs wymiany od lutego 2014 roku. Jeszcze lepiej prezentuje się w porównaniu do złotego.
Od początku roku wirtualna waluta zyskała na wartości 358 dolarów, bo w styczniu jej kurs oscylował w okolicach 430 dolarów. To oznacza wzrost o 83 proc! Spokojnie można powiedzieć, że to jeden z hitów inwestycyjnych 2016 roku.
Tegoroczne notowania bitcoina (w dolarach) src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1451602800&de=1481756340&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=BTCSTAMPUSD&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Skąd takie zainteresowaniem bitcoinem? Kilka lat temu wirtualna waluta była stricte eksperymentem. Z czasem udowodniła, że ma potencjał do bycia alternatywą dla pieniądza. Nie jest to już tylko przedmiot handlu na giełdzie, ale dużo firm używa go do rozliczeń.
Niewątpliwą zaletą bitcoina jest jego niezależność od polityki rządu. Nie ma możliwości, by jakiś bank decydował np. o wyemitowaniu dodatkowych "bitmonet", żeby uchronić kraj przed kryzysem. A tak w ostatnim czasie było chociażby w Stanach Zjednoczonych, Japonii czy strefie euro, gdzie miesiąc w miesiąc drukowano dolary, jeny i euro w hurtowych ilościach, powodując naturalne osłabienie ich wartości (zgodnie z zasadą, że im czegoś więcej, tym jest mniej warte).
Bitcoin jest odporny także na ingerencje bezpośrednie władz, jakie obserwowaliśmy w ostatnim czasie w Indiach, gdzie z dnia na dzień wycofano z obiegu najwyższe nominały tamtejszej waluty, wywołując panikę w całym kraju i niemal paraliż banków, które oblegali mieszkańcy. Również głośny kryzys w Grecji sprawił, że władze ograniczyły transfer kapitału. Z wirtualną walutą jest zupełnie inaczej, choć przy tym warto przypomnieć, że i i tu zdarzają się poważne kryzysy.
Ostatnim był upadek jednej z największych giełd bitcoinowych Mt.Gox, gdzie ludzie potracili setki tysięcy "bitmonet". Każde tego typu wydarzenie w przypadku wirtualnej waluty skutkuje ogromnymi wahaniami jej kursu, co może oznaczać wielkie straty z zainwestowanych w bitcoina realnych pieniędzy. Takich wahań na złotym, dolarze czy euro nie ma.
Ostatnia słabość złotego względem dolara ma też przełożenie na bitcoiny w Polsce. Ich wartość wyrażona w naszej walucie wzrosła w ostatnim czasie jeszcze mocniej niż w dolarach, bo aż o 91 proc. Nowy 3-letni rekord został ustanowiony we wtorek, gdy kurs sięgnął 3300 zł.
Notowania bitcoina w ostatnich latach (w złotych) src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1396303200&de=1481670000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=BTCBBPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Jeszcze blisko 500 zł (+15 proc.) i notowania pobiją rekord wszech czasów z 2013 roku. Takiego scenariusza nie wykluczają analitycy Saxo Banku, którzy w swoich corocznych "szokujących prognozach" na 2017 rok piszą o możliwości 3-krotnego wzrostu wartości bitcoina z obecnych poziomów. Oczywiście jest to bardzo mało prawdopodobny scenariusz, ale przy zbiegu różnych okoliczności, niewykluczony.
Co musiałoby się stać? "Administracja Trumpa zwolni wszystkie hamulce i wpadnie w szał wydatków fiskalnych, zwiększając amerykański deficyt budżetowy od około 600 mld do 1,2-1,8 bln dolarów. Przyspieszy to tempo wzrostu gospodarczego oraz inflację, co spowoduje, że Fed zacznie silniej podnosić stopy procentowe, a kurs dolara osiągnie nowe szczyty. Wywoła to efekt domina na wschodzących rynkach, zwłaszcza w Chinach, a inwestorzy na całym świecie zaczną szukać alternatywnych walut i systemów płatności, które nie są powiązane z amerykańską polityką pieniężną. Zwiększy to popularność kryptowalut, zwłaszcza bitcoina. Jeśli system bankowy oraz takie kraje jak Rosja i Chiny zaakceptują bitcoina jako częściową alternatywę do dolara, to kurs tej kryptowaluty może wzrosnąć trzykrotnie w ciągu kolejnego roku" - pisze Saxo Bank.