Blisko ważnej zapory popytowej Fibonacciego

Bezpośrednim czynnikiem, który wpłynął na poziom wtorkowego otwarcia kontraktów był przebieg poniedziałkowej sesji za oceanem. Warto nadmienić, że byki zignorowały tym samym piątkową, niezwykle silną przecenę, w wyniku której indeks S&P500 znalazł się w rejonie ważnej zapory popytowej Fibonacciego: 1175 – 1183 pkt.

05.05.2010 | aktual.: 05.05.2010 08:18

W komentarzu porannym zwracałem jednak uwagę, że strona popytowa może mieć obecnie problem z zanegowaniem znanej nam już z minionego tygodnia strefy oporu na FW20M10: 2541 – 2545 pkt. Jak się okazało przedstawione sugestie znalazły potwierdzenie w realnym handlu, gdyż dokładnie z tego właśnie rejonu cenowego niedźwiedziom udało się zainicjować silny ruch kontrujący (maksimum sesji wypadło na poziomie: 2545 pkt). Tym samym piątkowe naruszenie bariery podażowej: 2541 – 2545 pkt wraz przebiegającą tutaj median line przemieniło się ostatecznie w dość silny sygnał techniczny.

Warto nadmienić, że fala spadkowa wytraciła swój impet w rejonie: 2508 – 2512 pkt. Nie ukrywam, że spodziewałem się w tym rejonie zdecydowanie większej presji ze strony kupujących. Niestety byki tylko przez moment były w stanie nawiązać tutaj równorzędną walę ze swoim przeciwnikiem. W konsekwencji wskazany zakres uległ przełamaniu, co niejako automatycznie wygenerowało techniczny sygnał słabości rynku, sugerując tym samym kontynuację ruchu korekcyjnego.

Podobny los spotkał również kolejną zaporę popytową Fibonacciego: 2484 – 2488 pkt, której zanegowanie wygenerowało już intradayowy sygnał sprzedaży (choć w swoich wcześniejszych opracowaniach zwracałem uwagę, że inwestorzy preferujący nieco bardziej agresywny styl handlu mogą również uwzględnić w tym kontekście przełamanie zakresu wsparcia: 2508 – 2512 pkt).

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

Po anulowaniu strefy: 2484 – 2488 pkt kontrakty weszły w kolejną, niezwykle silną fazę przeceny. Ostatecznie impet tej fali uległ wyczerpaniu dopiero w rejonie dość istotnej obecnie strefy wsparcia: 2408 – 2412 pkt.

Nie da się zatem ukryć, że przełamanie strefy cenowej Fibonacciego wraz z przebiegającą również tutaj median line (mam na myśli zakres cenowy: 2484 – 2488 pkt) po raz kolejny okazało się wiarygodnym wskazaniem technicznym. Warto także nadmienić, że kontrakty – po porannym przetestowaniu górnej ML – w końcowej fazie notowań znalazły się w rejonie dolnej ML. Cały czas zatem eksponowany już przeze mnie wielokrotnie Pitchfork odgrywa na wykresie FW20M10 ważną i nieprzypadkową rolę.

Wspominałem jednak, że kontrakty dotarły wczoraj do ważnego obszaru wsparcia Fibonacciego: 2408 – 2412 pkt. Strefa jest istotna, gdyż między innymi koncentrują się tutaj projekcje hipotetycznej formacji ABCD, spełniającej zależność: AB = CD. Przebiega również dolna ML (kolor fioletowy). Trzeba jednak obiektywnie przyznać, że wymieniona formacja jest stosunkowo złożonym układem fal, co w pewnym stopniu osłabia jej znaczenie. Niemniej w rejonie: 2408 – 2412 pkt strona popytowa powinna już z nieco większą aktywnością podejmować działania obronne. Osobiście, respektując zasady zarządzania wielkością pozycji, zamknąłbym tutaj część krótkich pozycji. Podobnie postąpiłbym również w przypadku zanegowania dość istotnej obecnie zapory podażowej: 2461 – 2466 pkt.

Biorąc pod uwagę istotność zakresu: 2408 – 2412 pkt powinniśmy również uwzględniać w jakimś stopniu scenariusz związany z możliwością jedynie krótkotrwałego naruszenia poziomu: 2408 pkt. Jeśli zatem urzeczywistni się taki wariant, to jego konsekwencją może być silny ruch odreagowujący. Bezsprzecznie zatem z odpowiednim poziomem elastyczności i sporym wyczuciem należy przyglądać się obecnie przedziałowi cenowemu: 2408 – 2412 pkt (choć dzisiejsze otwarcie kontraktów może uplasować się w rejonie wczorajszego zamknięcia, czyli poziomu: 2421 pkt).

Nie ukrywam jednak, że w przypadku zanegowania w/w strefy cenowej układ techniczny wykresu ulegnie zdecydowanemu pogorszeniu. W takiej sytuacji realnym wariantem pozostałby test kolejnego obszaru wsparcia Fibonacciego: 2369 – 2374 pkt. Kluczowa bariera popytowa plasuje się jednak w rejonie: 2332 – 2338 pkt, gdyż również na wykresie tygodniowym (kontynuacyjnym) kontraktów koncentrują się tutaj ważne zniesienia i projekcje cenowe Fibonacciego.

Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)