Bójka podwładnych po fajrancie też uzasadnia wypowiedzenie

Zatrudniony, który pobił kolegę po godzinach roboczych
i poza miejscem pracy, zasługuje na to,
byśmy się z nim rozstali z tego powodu za wymówieniem.
O dobrą atmosferę w zakładzie trzeba bowiem dbać
też w czasie wolnym.

Stanowisko takie zaprezentował Sąd Najwyższy w wyroku z 9 lipca 2008 r. (I PK 2/08). Sąd zinterpretował wynikający z art. 100 § 2 pkt 6 kodeksu pracy obowiązek przestrzegania zasad współżycia społecznego w firmie. Stwierdził, że obejmuje on też powstrzymywanie się przez pracowników poza miejscem i czasem pracy od takich zachowań, które wywołują lub potęgują wzajemnie negatywny stosunek i konflikty w pracy na tle przynależności do różnych związków.

Związkowiec bez skazy

Związkowiec pobił poza godzinami pracy kolegę należącego do konkurencyjnej organizacji. Za ten czyn został prawomocnie skazany, ale wcześniej szef rozwiązał z nim umowę o pracę za wypowiedzeniem, powołując się na rażące naruszenie przez niego zasad współżycia społecznego. SN przyznał rację pracodawcy, uznając taką przyczynę wypowiedzenia za jak najbardziej zasadną i wystarczającą. Od utraty posady nie uchroniło działacza nawet to, że podlegał ochronie przed wypowiedzeniem. SN uznał, że dawanie żelaznej ochrony pracownikowi, który tak poważnie naruszył zasady współżycia społecznego, jest sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem przepisów przewidujących tę protekcję.

Słuszna przyczyna zwolnienia

Zgodnie z prawem pracy zatrudnieni muszą przestrzegać w zakładzie zasad współżycia społecznego. Naruszenie ich może polegać w szczególności na wulgarnym odnoszeniu się do współpracowników lub osób trzecich, używaniu wobec nich siły fizycznej albo molestowaniu seksualnym.

SN rozciąga ten obowiązek także na wzajemne kontakty pracowników poza godzinami i czasem pracy. Zatrudnieni powinni zatem respektować zasady współżycia społecznego związane z pracą nawet poza biurem. Również po wyjściu z firmy mają dbać o to, aby nie było między nimi sporów, i zachowywać się wobec siebie zgodnie z przyjętymi normami moralnymi, etycznymi itp.

Szczególnie aktualny jest ten pogląd, gdy okaże się, że konflikty z firmy pracownicy przenoszą na grunt prywatny, dodatkowo je potęgując. Spór psuje atmosferę w zakładzie oraz wpływa na efektywność i jakość pracy. Szef ma więc prawo dbać o to, aby również poza pracą jego podwładni żyli w zgodzie. Leży to bowiem w jego interesie. Jeśli dowie się, że po pracy któryś z zatrudnionych doprowadza do poważnych spięć, narażając na szwank dobrą atmosferę w załodze i potęgując wzajemną wrogość, może mu dać wypowiedzenie, powołując się na naruszenie zasad współżycia społecznego.

Łukasz Prasołek
Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego

Zdaniem eksperta

*Grzegorz Orłowski *
radca prawny w spółce Orłowski, Patulski, Walczak

Takich ciekawych wyroków uderzających w bezwzględną ochronę działaczy zapada coraz więcej. Powodem są patologiczne zachowania samych pracowników i władz związku, które bronią tych pierwszych bez względu na wszystko. Nawet wtedy, gdy dopuszczą się działań nie do końca zgodnych z prawem i wątpliwych pod względem moralnym. Dla przykładu: wiceprzewodniczący związku zatrudniony na stanowisku kierowniczym w fabryce zorganizował wśród podwładnych grupę fałszerzy dokumentacji, z czego ciągnęli zyski kosztem firmy. Kiedy pracodawca spytał zarząd związku o zgodę na jego zwolnienie, został załatwiony odmownie. Jednak wręczył wypowiedzenie, i słusznie - orzekły sądy pierwszej i drugiej instancji, nie godząc się na przywrócenie do pracy. Stwierdziły, że w opisanej sytuacji powoływanie się na ochronę związkową nie jest korzystaniem ze swoich uprawnień, ale nadużyciem prawa. Przypomnę też orzeczenia, kiedy to sądy zachowały się identycznie w sprawach, kiedy szef chciał się pozbyć pijanych działaczy.

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup