Bomi prezentuje ambitny plan trzyletni
Grupa Kapitałowa Bomi zamierza w bieżącym roku osiągnąć przychody na poziomie 1,64 miliarda złotych. Zysk netto według przewidywań zarządu Bomi wyniesie prawie 44 miliony złotych.
13.02.2009 | aktual.: 17.02.2009 15:45
Bomi planuje otworzyć w tym roku 5 nowych delikatesów pod marką Bomi, dwa supermarkety Rast oraz przyłączyć 150 sklepów do franczyzowych sieci: eLDe i Sieć 34.
_ Koncentrujemy nasze wysiłki, zarówno organizacyjne, jak i inwestycyjne, na powiększaniu i udoskonalaniu sieci sklepów detalicznych. Istotną rolę w naszej strategii rozwoju odgrywa franchising, który pozwala odnotowywać szybki wzrost przy umiarkowanym zaangażowaniu kapitału. Jest to w naszej ocenie najbardziej efektywny model działania. Nadal zamierzamy rozbudowywać format delikatesowy i powiększać sieć supermarketów na terenie całego kraju _– powiedział prezes PPH Bomi Andrzej Wojciechowicz.
Do osiągnięcia prognozowanych wyników przyczyni się m.in. obniżenie kosztów operacyjnych, wzrost marży handlowej o 30 proc., a także zwiększenie zdolności operacyjnej spółek zależnych poprzez bardziej intensywne wykorzystanie ich potencjału i powiązań w obrębie logistyki.
_ Branża handlu artykułami FMCG jest sektorem w dużej mierze stabilnym, który nie podlega dużym wahaniom koniunkturalnym. Odpowiednie zarządzanie, stałe monitorowanie strony kosztowej oraz wzrost organiczny sprawiają, iż Grupa rozwija się zdecydowanie szybciej, aniżeli reszta rynku _– stwierdził Wojciechowicz.
Za detalem pójdzie hurt
Bomi chce także rozwijać własną sieć dystrybucji. Grupa posiada obecnie cztery magazyny o łącznej powierzchni 25 tys. mkw. Ma w nich około 7500 produktów. Magazyny zaopatrują przede wszystkim 1450 sklepów franczyzowych sieci eLDe i Sieć 34, ale nie tylko. Dowożą też towar do 3 tys. niezależnych sklepów, niezrzeszonych w żadnych sieciach.
Sklepy Bomi na rynku delikatesów i supermarketów premium wg powierzchni sprzedaży (m2) w 2008 r
Podążając za rozwojem sieci sklepów, głównie farnczyzowych, bo tych będzie przybywać najszybciej, Bomi chce też w latach 2009 -2011 otworzyć trzy nowe centra logistyczne, każde o powierzchni od 17 tys. do 20 tys. mkw. W planach ma też uruchomienie 15-20 magazynów o powierzchni 4 tys. mkw każdy. Razem hurtowe ramię Bomi ma po trzech latach obsługiwać rynek artykułów spożywczych o wartości około 8 mld zł.
Połączenie w jednym organizmie uzupełniających się podmiotów umożliwi grupie, w ocenie zarządu, osiągnięcie wyższej niż rynek dynamiki rozwoju.
_ Wszystkie działania podejmowane przez Grupę zmierzają do zwiększenia bezpieczeństwa prowadzonego przez nas biznesu. Prowadzimy ostrożną politykę finansową – stosujemy konserwatywne narzędzia finansowe i nie korzystamy z instrumentów o charakterze spekulacyjnym. Dla usprawnienia procesu koncentracji powołaliśmy Komitet Integracyjny Systemów IT oraz wspólną Grupę Zakupową w obszarze artykułów spożywczych oraz chemii gospodarczej. Fakt posiadania przez nas różnych formatów handlowych w dużym stopniu uniezależnia naszą działalność od koniunktury rynkowej. W 2009 roku dzięki wprowadzeniu centralizacji procesów zarządzania kapitałowego, inwestycyjnego i zasobów ludzkich, wykorzystujących różnorodne doświadczenia spółek w pełni będziemy mogli zaobserwować efekt synergii _ – dodał prezes Wojciechowicz.