Branża energetyki wiatrowej o zmianie projektu ustawy o OZE

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) pozytywnie ocenia zmiany, jakie w efekcie konsultacji Ministerstwo Gospodarki wprowadziło do projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE). Ustawa ma wejść w życie najwcześniej z początkiem 2013 r.

Branża energetyki wiatrowej o zmianie projektu ustawy o OZE
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

11.04.2012 16:10

Jak mówił w czasie środowego Forum Energetyki Wiatrowej w Warszawie prezes PSEW Krzysztof Prasałek, Ministerstwo Gospodarki do zaprezentowanego w grudniu 2011 r. projektu ustawy wprowadziło szereg zmian, które należy ocenić pozytywnie. Projekt jest już po konsultacjach społecznych.

Dyrektor departamentu energii odnawialnej MG Janusz Pilitowski zapowiedział podczas forum, że resort będzie starał się spełnić w projekcie ustawy maksimum oczekiwań, jakie pojawiły się w konsultacjach.

W ocenie Prasałka, pozytywną zmianą jest zapowiedź powrotu do koncepcji gwarancji zakupu energii od wszystkich rodzajów OZE przez sprzedawcę z urzędu, po corocznie waloryzowanej średniej cenie rynkowej. System gwarancji zakupu obowiązuje teraz; w pierwotnym projekcie ustawy MG proponowało ograniczyć go do najmniejszych źródeł, definiowanych jako mikroinstalacje.

Za krok w dobrym kierunku prezes PSEW uznał zagwarantowanie wysokości współczynnika korygującego na 15 lat dla danej instalacji OZE, a także propozycję ochrony inwestycji w toku. Współczynnik określa wysokość wsparcia, jakie otrzymuje dana instalacja. Zmiany w projekcie ustawy zakładają, że przyznany w momencie uruchomienia danej instalacji współczynnik przez 15 lat będzie stały, niezależnie od zmian, jakie w tym czasie mogą się pojawić w prawie.

Z kolei mechanizm ochrony inwestycji w toku przewiduje, że instalacja OZE, która zostanie ukończona przed wejściem w życie ustawy, otrzyma pełne wsparcie i ewentualne późniejsze jego ograniczenie przez ustawę tej instalacji nie obejmie.

W opinii Prasałka wzrost mocy ze źródeł OZE ułatwi obiecywany w ustawie zapis, zgodnie z którym instalacja OZE będzie miała pierwszeństwo w przyłączeniu do sieci przed instalacją nie będącą odnawialnym źródłem energii. - To też zmniejszy koszty, bo dzisiejsze niepewność i ryzyko kosztują; niemożność przyłączenia się do sieci tam, gdzie dobrze wieje wiatr, też kosztuje - wskazywał Prasałek.

Z zadowoleniem przyjął zapowiedź stopniowego wycofywania się ze wspierania współspalania biomasy z węglem w dużych elektrowniach. Prasałek przypomniał, że obecnie 55 proc. sumy wsparcia z budżetu (a w 2011 r. było to ogółem 4,5 mld zł) trafia właśnie do tych instalacji, a nie powoduje to pojawiania się nowych mocy.

Pilitowski w czasie dyskusji podkreślał, że obecnie departament energii odnawialnej MG weryfikuje dostępne dane ekonomiczno-finansowe projektów OZE i w oparciu o nie przedstawi analizę wyliczenia wysokości współczynników korygujących dla poszczególnych źródeł i ich mocy. Analizy te powinny się znaleźć w uzasadnieniu do projektu ustawy - dodał.

Z kolei Piotr Łuba z firmy doradczej PwC ocenił, że obecnie dla dobrych projektów wiatrowych problemem nie są inwestorzy, ale podłączenie do sieci za rozsądne pieniądze. Jego zdaniem projekt ustawy zmienia trzy zasadnicze elementy przedsięwzięć: współczynnik korygujący, okres wsparcia i limit wzrostu pomocy w przyszłości. Ustawa sprawi, że inwestor będzie znał warunki funkcjonowania projektu przez najbliższe lata; to istotna zmiana w bardzo dobrym kierunku - podkreślił.

Zauważył, że dynamika wzrostu mocy w elektrowniach wiatrowych będzie spadać. W nowym systemie prawdopodobnie trudno będzie znaleźć inwestorów i finansowanie dla miejsc, gdzie występują średnie warunki działania wiatraków; z kolei tam, gdzie warunki są dobre, a projekt opłacalny, sieć nie wytrzyma przyłączenia bez dodatkowych inwestycji. To oznacza parę lat oczekiwania na poprawę sieci - dodał.

Również w opinii senatora Norberta Obryckiego, szefa senackiego zespołu energii odnawialnej, prace nad ustawą idą w dobrym kierunku. Tym projektem zbliżamy się do standardów krajów o większym udziale OZE, dzięki niemu Polska będzie miała szanse realizacji ambitnych planów UE - ocenił.

Wiceszef sejmowej komisji środowiska Arkadiusz Litwiński stwierdził, że mimo iż nie spodziewa się sporów natury czysto politycznej wokół projektu, niezmiernie trudne będzie zakończenie prac tak, by ustawa obowiązywała od początku 2013 r.

Źródło artykułu:PAP
farma wiatrowamgelektrownia wiatrowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)