Brytyjski tata nie czyta dzieciom

Tylko 3 proc. brytyjskich ojców czyta swoim dzieciom. To zaniedbanie tłumaczą nadmiarem pracy

Tylko 3 proc. brytyjskich ojców czyta swoim dzieciom. To zaniedbanie tłumaczą nadmiarem pracy - podaje The Press Association.

Nawet matki w Wielkiej Brytanii z trudem znajdują czas, by sprawdzić w ten sposób przyjemność swoim dzieciom. Dziewięć na dziesięć kobiet przyznało, że czytały swoim dzieciom, jednak ponad polowa (55 proc) stwierdziła, że rozpraszało je gotowanie, natomiast 39 proc. matek nie mogło się wystarczająco skoncentrować przez sprzątanie. Badania przeprowadzone zostały przez Happy Flims/CITV na próbie dwóch tysięcy rodziców przed wprowadzeniem programu Bookaboo, który zachęcać ma rodziców do wspólnego czytania z dziećmi.

Okazało się że większość rodziców uważa czas kładzenia dziecka do łóżka, za najlepszą porę na czytanie. Tylko 5 proc. rodziców znajdowało czas by czytać dzieciom także w ciągu dnia.

Jednak większość rodziców zdaje sobie sprawę z tego jak ważne jest czytanie swoim pociechom. 13 proc. rodziców przyznało się do tego, że czyta dzieciom co kilka tygodni lub rzadziej, podczas gdy 5 proc. nie pamięta, kiedy dzieliło książkę z dzieckiem.

- Dzielenie książki z ojcem, dziadkiem lub innym sprawującym opiekę mężczyzną to bardzo ważne, wpływające na rozwój małego chłopca doświadczenie - powiedziała Lucy Goodman, twórczyni programu Bookaboo. - Jednak nasze badania pokazuje, że ojcowie po prostu nie znajdują na to czasu. (MR)

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)