Brzoska o wyśmiewaniu "tych, którzy wstają o 4 rano". Mówił o kulturze zap****olu
- To skrajna, aktywistyczna lewica pławi się w tym wyśmiewaniu wszystkich tych, którzy tak jak ty wstałeś o 4 rano, żeby tu przyjechać ze Szwajcarii po nagrywaniu kolejnego odcinka, że jesteśmy głupkami, uprawiamy kulturę zap****olu - mówił miliarder w rozmowie z Maciejem Kaweckim.
W środę 7 maja na kanale YouTube Macieja Kaweckiego ukazał się wywiad z Rafałem Brzoską, miliarderem, prezesem spółki InPost. Na samym początku rozmowy Brzoska został zapytany o to, czy wierzy w "polski gen przedsiębiorczości".
- Wierzę. Widać to w każdych metrykach, w faktach dotyczących liczby firm, które powstają, które upadają, potem znowu powstają. Ale też po tym, że ponad 70 proc. Produktu Krajowego Brutto tworzy polski prywatny biznes - przyznał Brzoska, powołując się na dane z raportu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Następnie prezes InPostu stwierdził, że jedynie niewielka część polskiego społeczeństwa zdaje sobie sprawę z tego faktu. Zdaniem miliardera większość Polaków uważa, że to spółki skarbu państwa i sektor publiczny odpowiadają za lwią część polskiego PKB.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emerytka nie zostawiła na Tusku suchej nitki. Polacy mówią o drożyźnie
Brzoska o kulturze zap****olu
Winą za taki stan wiedzy społeczeństwa Brzoska obarcza, jak sam ją nazwał, " kulturę obrzydzania etosu pracy". Zdaniem prezesa InPostu mieliśmy z nią w Polsce do czynienia przez ostatnie 10 lat.
- To skrajna, aktywistyczna lewica pławi się w tym wyśmiewaniu wszystkich tych, którzy tak jak ty wstałeś o godz. 4 rano, żeby tu przyjechać ze Szwajcarii po nagrywaniu kolejnego odcinka, że jesteśmy głupkami, uprawiamy kulturę zap****olu. I to jest coś, co zabija gen przedsiębiorczości, ciężkiej pracy i etosu pracy. Mnie rodzice uczyli od małego, że tylko ciężką pracą mogę coś w życiu osiągnąć. A powoli, na szczęście, to się odwraca - stwierdził Rafał Brzoska.
Ile zarabia Rafał Brzoska?
Dane dotyczące wynagrodzeń pochodzą z najnowszego raportu finansowego InPostu za 2024 r.
Z obszernego raportu dowiadujemy się, jakie wynagrodzenia pobierają członkowie zarządu InPostu. W 2024 r. prezes spółki Rafał Brzoska zainkasował rekordową kwotę - 21,4 mln zł.
Dla porównania w 2023 r. łącznie zarobił 18,4 mln zł, a w 2022 r. - 16,1 mln zł.
Przedsiębiorca dostaje również krótkoterminowe zachęty np. premie, których łączna wartość sięgnęła kwoty 4,3 mln zł. W ramach długoterminowych zachęt finansowych pobrał 14,5 mln zł.
"InPost dostosowuje wynagrodzenie zarządu do celów strategicznych poprzez system wynagrodzeń oparty na wynikach" - czytamy w raporcie InPostu.
Jak prezentują się zarobki pozostałych członków zarządu? Dyrektor finansowy Javier van Engelen otrzymał łącznie około 14 mln zł, ale dane obejmują okres od kwietnia do grudnia 2024 r. Z kolei Michael Rouse (CEO International) zarobił 16,6 mln zł.