Budowa mieszkań odbija od dna. Deweloperzy wracają na szczyt?

Lipiec ma szansę być tym przełomowym miesiącem, od którego sytuacja zacznie się w końcu poprawiać – tak najnowsze dane GUS komentuje firma HREIT. Deweloperzy zaczęli bowiem w lipcu budowę prawie 9,3 tys. nowych mieszkań. To oznacza wzrost o prawie 11 proc. w porównaniu do sytuacji sprzed roku.

Dane za lipiec pokazują, że liczba nowych inwestycji mieszkaniowych w końcu odbiła
Dane za lipiec pokazują, że liczba nowych inwestycji mieszkaniowych w końcu odbiła
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ©Lars Nilsson
oprac. NST

Jak czytamy we wtorkowej publikacji HREIT, z danych Otodom Analytics wynika, że na siedmiu największych rynkach w lipcu deweloperzy mieli na sprzedaż około 40 tysięcy lokali. Przy obecnym popycie oferta powinna być o ponad połowę większa, aby można było powiedzieć, że mamy mniej więcej równowagę pomiędzy popytem i podażą. Tak niestety nie jest. Chętni do zakupu nieruchomości przeważają, co nie pozostaje bez wpływu na poziom cen.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ile zaoszczędzisz w 2025 roku? Sonda o trendzie No Buy

Malejąca liczba ofert

Niedobór mieszkań na sprzedaż jest tak palący, że w ostatnich tygodniach również na rynku wtórnym eksperci zaczęli obserwować bardzo wyraźne spadki liczby dostępnych ofert - zwraca uwagę HREIT. Według danych Unirepo na początku czerwca bieżącego roku w miastach wojewódzkich było prawie 77 tysięcy ofert mieszkaniowych. Informacje z drugiej połowy sierpnia 2023 roku sugerują, że w ciągu niecałych trzech miesięcy liczba ta zmalała do 63,5 tys., czyli aż o jedną szóstą.

Wykres WP Finanse
Wykres WP Finanse© WP Finanse

Mieszkania znikają więc z oferty rynkowej szybciej, niż się w niej pojawiają. Wszystko za sprawą kupujących, którzy w końcu mogli wrócić na rynek mieszkaniowy i zacząć realizować swoje potrzeby. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie ułatwienia w dostępie do kredytów połączone ze spadającym oprocentowaniem, wzrostem zdolności kredytowej, dobrą sytuacją na rynku pracy i spodziewanymi obniżkami stóp procentowych. Szczególną rolę odegrał też rządowy program tanich kredytów dla osób kupujących pierwsze mieszkanie (Bezpieczny Kredyt 2 procent) - czytamy w opracowaniu HREIT.

Co z budową?

Według najnowszych danych GUS ożywił się ruch na nowych budowach prowadzonych przez deweloperów. Deweloperzy zaczęli bowiem w lipcu budowę prawie 9,3 tys. nowych mieszkań. To oznacza wzrost o prawie 11 proc. w porównaniu do sytuacji sprzed roku. Jest to też wynik o ponad 4 proc. lepszy niż w czerwcu.

Osoby fizyczne jednak wciąż niechętnie rozpoczynały w lipcu budowy domów na własne potrzeby. W porównaniu do sytuacji sprzed roku mamy tu spadek o trochę ponad 12 proc. Sytuacja nie wygląda najlepiej także przypadku wydawanych pozwoleń na budowę. Tych w lipcu w sumie wydano tyle, że można by podjąć budowę 19,2 tys. mieszkań. To o 14 procent mniej niż przed rokiem - wylicza HREIT.

A co z mieszkaniami oddanymi do użytkowania? Tych w lipcu dostarczono w Polsce niecałe 14,5 tys., czyli o prawie 17 proc. mniej niż przed rokiem. Spadki wynikają głównie z mniejszej aktywności rodaków budujących domy na własne potrzeby. Deweloperzy w tym czasie dostarczyli prawie 9,3 tys. mieszkań. To o prawie 13 proc. mniej niż przed rokiem.

Spadki w tym obszarze nie są jednak niczym zaskakującym. "Trudno przecież skończyć budowę czegoś, czego wcześniej nie zaczęło się budować. Chodzi o to, że prawie dwa lata temu deweloperzy zaczynali budować mniej nowych bloków. Tak się akurat składa, że zgodnie z danymi GUS około dwa lata trwa w Polsce budowa prowadzona przez dewelopera. Skoro więc od końcówki 2021 roku zaczęto ograniczać liczbę noworozpoczynanych inwestycji, to w kolejnych kwartałach możemy spodziewać się mniejszej liczby projektów oddawanych do użytkowania" - zwraca uwagę HREIT.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)