Burmistrz walczy z fikcją meldunkową. Wymeldował rodzinę, która od 10 lat mieszka w Wielkiej Brytanii
Jeśli mieszkasz i pracujesz na Wyspach, a twoje dzieci chodzą tam do szkoły, to trudno znaleźć uzasadnienie dla tego, żebyś był zameldowany w Polsce. Tak uznał burmistrz jednego z miast w województwie świętokrzyskim, a sąd stanął po jego stronie.
Sprawę walki o meldujek opisuje "Rzeczpospolita". Jak czytamy, burmistrz jednego z miast w Świętokrzyskiem wydał decyzję w wymeldowaniu z pobytu stałego czteroosobowej rodziny, która od dekady mieszka w Wielkiej Brytanii.
Zobacz też: Ofiary ulgi meldunkowej mówią, jak wpadły w pułapkę
Do Polski wraca sporadycznie - na święta, na wakacje, do rodziny. Do mieszkania komunalnego, które zajmowała, wprowadzili się zaś dziadkowie i to oni opłacają czynsz. Według burmistrza to jednak za mało, by rodzina mogła być w tym miejscu zameldowana, dlatego - zgodnie z przysługującymi mu kompetencjami - wymeldował ją.
Na skutek odwołań decyzję uchylił wojewoda świętokrzyski, który uznał, że burmistrz posunął się za daleko. Włodarz miasta skierował jednak sprawę do Sądy Administracyjnego, a ten stanął po jego stronie i uchylił decyzję wojewody.
Ponowne rozpoznanie sprawy powinno nastąpić z uzględnieniem jego stanowiska. Wyrok jest nieprawomocny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl