Bycze nastroje powracają na rynek?

Poniedziałkowa sesja na rynku terminowym rozpoczęła się neutralnie z poziomu 2 673 pkt. Do otwarcia rynku kasowego zniżkowały o 5 pkt, po czym rozpoczęła się systematyczna zwyżka kursu.

Przez całą sesję kupujący dominowali, ustanawiając kolejne maksima dzienne. Dobra sesja na GPW była następstwem byczych nastrojów, jakie panowały wczoraj na rynkach zagranicznych (niemiecki DAX zyskał wczoraj 1,21%). W trakcie wczorajszej sesji poznaliśmy mieszane dane makroekonomiczne z USA (wydatki Amerykanów w styczniu 0,2% m/m wobec konsensusu 0,5% m/m; przychody Amerykanów w styczniu 1,0% m/m wobec konsensusu 0,4% m/m; indeks Chicago PMI w lutym 71,2 pkt wobec oczekiwań 67,9; indeks podpisanych umów kupna domów za styczeń -2,8% m/m wobec konsensusu -2,2% m/m). Na zamknięciu sesji FW20H11 przyjęły wartość 2 708 pkt, co stanowi sesyjne maksimum. Dzienny wolumen obrotu wyraźnie wzrósł i wynosił 43,5 tys. sztuk.

Obraz

Ostatnia sesja lutego zaskoczyła wzrostami. Na wykresie marcowej serii kontraktów terminowych pokazał się wysoki biały korpus, który nie posiada górnego cienia. Notowania FW20H11 poruszają się wewnątrz spadkowego kanału, którego górne ograniczenie aktualnie znajduje się w okolicach 2 715 pkt. Ewentualne przełamanie tego poziomu otworzy kupującym drogę do dalszej zwyżki.

Krótkoterminowo wskaźniki sugerują kontynuację odbicia. RSI od kilku sesji informował o takiej możliwości, a aktualnie oscylator ten znajduje się w połowie drogi pomiędzy przyjmowanymi wartościami. Wskazania RS wspierane są przez Composite Index oraz Derivative Oscillator. Jednak w perspektywie nieco dłużej niż krocząca za kursami, sytuacja techniczna nie jest tak jednoznaczna. Obrona listopadowych minimów (2 636 pkt) oraz trwająca od drugiej połowy stycznia korekta w ramach kanału spadkowego, także wyższy wolumen obrotu są argumentami kupujących.

Z kolei brak wyraźnego trendu (ADX poniżej 20 pkt oraz dominacja podaży nad popytem we wskazaniach –DI oraz +DI), a także zniżkująca LOP w trakcie wczorajszego odbicia są wyraźnymi oznakami słabości rynku. Kupującym jednak sprzyja długoterminowa linia trendu, która aktualnie minęła poziom 2 600 pkt. Można zatem przyjąć, że dopóki trend wzrostowy będzie utrzymany w mocy, strona popytowa ma większe szanse.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie

Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Od 1 października sklepy mogą doliczać nową opłatę. To trzeba wiedzieć
Od 1 października sklepy mogą doliczać nową opłatę. To trzeba wiedzieć