Byki kontratakują
Na powracających po świątecznej przerwie inwestorów czekały hiobowe wieści z Grecji i paniczna, wtorkowa reakcja zachodnioeuropejskich parkietów. Wobec powyższego, pierwsza reakcja była oczywista i FW20Z11 wystartowały z poziomu 2 360 pkt, tracąc aż 44 pkt w stosunku do poniedziałkowego zamknięcia.
03.11.2011 08:24
Rozpędzone niedźwiedzie kontynuowały w pierwszych godzinach handlu przecenę ale po osiągnięciu w okolicach godz. 11:00 poziomu 2 326 pkt, na parkiet powrócili kupujący. Popołudniu, korzystając z poprawy nastrojów na Zachodzie, strona popytowa stopniowo odpracowała znaczną cześć porannych strat. Wsparciem okazały się również korzystne dane zza oceanu oraz optymistyczne oczekiwania Wall Street na wieczorne wystąpienie Bana Bernanke. Na tej fali kupujący zbliżyli się do kreski, jednak zapału wystarczyło jedynie na wyznaczenie dziennego maksimum na pułapie 2 394 pkt i ostatecznie finisz na wysokości 2 380 pkt, przyniósł spadek o 1%. Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 54,2 tys. pozycji. LOP … baza na koniec dnia wynosi ….
Niedźwiedzie nie wykorzystały w pełni szansy jaką przyniosła gwałtowna zmiana nastrojów na rynkach europejskich i wobec ładnej akcji strony popytowej, która najwyraźniej skorzystała na jednodniowej przerwie od handlu, środowa sesja na warszawskim rynku terminowym przyniosła remis ze wskazaniem na byki. W obrazie graficznym wczorajszych kwotowań wyrysowana została biała świeca z dłuższym, dolnym cieniem, podkreślająca wysiłek strony popytowej. Ostatecznie dorobek podaży ograniczył się do przełamanie szybszej średniej, SK-5. Strona popytowa wykorzystała natomiast w pełni wsparcia w postaci kolejna średnia, SK-15 oraz przede wszystkim zakresu luki hossy z 26/27.10. Dodatkowy argument stanowi obrona dolnego ograniczenia październikowego kanału wzrostowego. Chociaż kupujący mają po wczorajszej sesji powody do zadowolenia, to jeżeli spojrzeć w szerszej perspektywie, sytuacja byków komplikuje się, co w dalszym ciągu wskazuje na możliwość korekty październikowego wzrostu. W ten scenariusz wpisuje się zachowanie
szybkich oscylatorów (RSI poniżej górnego ograniczenia rynku niedźwiedzia, płasko poruszający się Composite Index) jak również krzywej parabolicznej. Średnioterminowy ADX na poziomie 20 pkt niezmiennie wskazuje na rynkową równowagę.
BM Banku BPH