Sprawdzili paragony Polaków. Oto co najczęściej kupujemy na święta

Zamknięte sklepy w Wigilię 2023 r. zmobilizowały Polaków do wcześniejszego planowania świątecznych zakupów. Z analizy aplikacji Listonic oraz Centrum Monitorowania Rynku (CMR) wynika, że najwięcej produktów trafia na listy zakupów w dniach 21 i 22 grudnia. Z kolei w sobotę, 23 grudnia, czyli dzień przed Wigilią, liczba dodanych pozycji spadła o 40 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Warto jednak zwrócić uwagę, że to właśnie 23 grudnia ponad 97 proc. produktów z list zakupów została zaznaczona jako kupiona. – Listy zakupów tworzyliśmy na 2-3 przed świętami, a na zakupy wybraliśmy się w ostatni możliwy dzień – mówi Magdalena Garus, PR Manager w Listonic.

Tuż przed świętami Polacy nie tylko częściej korzystają z list zakupów, ale także wydają więcej pieniędzy. Z danych analizowanych przez Elżbietę Szarejko z Centrum Monitorowania Rynku wynika, że najlepszy wynik sprzedaży w sklepach małoformatowych w całym grudniu przypada na 22 i 23 grudnia.

W piątek przed świętami w sklepach małoformatowych na jeden koszyk przypadało średnio 4,5 produktu o wartości 33,50 zł, a w sobotę – tuż przed Wigilią – 5 produktów za 35,60 zł. Dla porównania, poza świętami w koszyku były 4 produkty za 24 zł.

Najczęściej tuż przed świętami do list zakupów były dodawane takie produkty jak: mleko, jajka, masło, chleb/pieczywo, cebula, mandarynki, ziemniaki oraz majonez. W aplikacji Listonic odnotowano również znaczący wzrost zainteresowania alkoholem oraz produktami do pieczenia. 

W ciągu trzech przedświątecznych dni – od 21 do 23 grudnia – liczba dodanych takich pozycji jak wino, wódka, budynie czy fixy do serników wynosiła od 40 proc. do 60 proc. całkowitej liczby tych produktów dodanych w listopadzie.

– To oznacza, że mniej-więcej połowa miesięcznej normy została wyrobiona w trzy dni – zauważa Magdalena Garus z Listonic.

Z danych CMR wynika, że alkohol był jednym z najczęściej pojawiających się produktów na paragonach, ale to przyprawy i dodatki kulinarne odnotowały największy wzrost popularności. Te produkty znalazły się nawet na co ósmym paragonie w sklepach małoformatowych.

Przypomnijmy, że Klub Parlamentarny Lewicy złożył poselski projekt ustawy, który zakłada ustanowienie Wigilii Bożego Narodzenia dniem wolnym od pracy. Ma on obowiązywać wszystkich pracowników, w tym pracowników placówek handlowych, dla których obecnie – zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta – Wigilia jest dniem roboczym do godziny 14.00.

Jak informował serwis money.pl, Ministerstwo Finansów policzyło, że koszt wolnej Wigilii dla gospodarki to 4 mld zł, a koszt dla budżetu to 2,3 mld zł - poinformował w Radiu Zet minister finansów Andrzej Domański. W jego ocenie to za duży koszt. – To złe rozwiązanie, niepotrzebny krok – stwierdził minister.