Centrale związkowe planują protesty
Szefowie trzech central związkowych - Solidarności, OPZZ i Forum Związków Zawodowych mają dziś w Warszawie omawiać szczegóły zapowiadanego na wrzesień protestu.
Związkowcy domagają się między innymi by rząd wycofał się ze zmian w kodeksie pracy uelastyczniających czas pracy - mówi IAR przewodniczący OPZZ Jan Guz. Zaznacza, że ważne jest by związki mówiły jednym głosem w sprawach zabezpieczenia emerytalnego, kodeksu czy płacy minimalnej.
11.07.2013 | aktual.: 11.07.2013 09:53
Szefowie trzech central związkowych - Solidarności, OPZZ i Forum Związków Zawodowych mają dziś w Warszawie omawiać szczegóły zapowiadanego na wrzesień protestu. Związkowcy domagają się między innymi by rząd wycofał się ze zmian w kodeksie pracy uelastyczniających czas pracy - mówi IAR przewodniczący OPZZ Jan Guz. Zaznacza, że ważne jest by związki mówiły jednym głosem w sprawach zabezpieczenia emerytalnego, kodeksu czy płacy minimalnej.
Związki zawodowe wycofały się 26 czerwca z uczestniczenia w pracach Komisji Trójstronnej zarzucając rządowi prowadzenie dialogu pozorowanego. Według nich były sytuacje, że coś konsultowano w komisji, a później rząd i tak robił to, co chciał, nie licząc się z ustaleniami w komisji trójstronnej.
Biorąca udział w obradach komisji strona pracodawców twierdzi, że argumenty związkowców są nieprawdziwe. Nie może być tak, że tylko związki mają rację - podkreśla Andrzej Malinowski z Pracodawców RP. Dodaje, że dla związkowców dialog jest tylko wtedy, gdy bezwzględnie realizowane są ich propozycje i żądania. Jeśli natomiast ktokolwiek ma inne zdanie wówczas dialogu nie ma. Takie działanie szkodzi gospodarce - podkreśla Andrzej Malinowski. Podobnego zdania są również reprezentujący w komisji trójstronnej przedstawiciele innych organizacji pracodawców - Business Centre Club, Konfederacji Lewiatan oraz Związku Rzemiosła Polskiego.
Polecamy: Poniżający konkurs dla pracowników Reala