Chińska gospodarka zwalnia - eksport spadł o 3,1 proc.

Chiński eksport spadł w czerwcu o 3,1 proc. w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku i był to pierwszy ujemny wynik od 17 miesięcy. Spadek odnotowano również w imporcie. Eksperci wskazują na słabą kondycję gospodarki Państwa Środka.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Zgodnie z danymi, które w środę podał Główny Urząd Celny (GUC) całkowity eksport w czerwcu wyniósł 174,32 mld dolarów. Import, który również zanotował wynik ujemny -0,7 proc. rok do roku, osiągnął wartość 147,19 mld dolarów. Całkowita suma obrotów handlowych z zagranicą w czerwcu zmniejszyła się o 2 proc. w ujęciu rocznym i wyniosła 321,51 mld dolarów.

Wyniki te są dużym zaskoczeniem, bowiem ekonomiści prognozowali, że w czerwcu eksport wzrośnie o 4 proc., a import o 8 proc. Chińska gospodarka zwolniła w tym roku; oczekuje się też dalszego spowolnienia wzrostu z powodu słabego popytu globalnego, a także działań chińskiego banku centralnego, który chce wyhamować boom kredytowy. We wtorek MFW obniżył prognozę wzrostu dla Chin do 7,8 proc. w tym roku i 7,7 proc. w 2014 r. To mniej o odpowiednio 0,3 i 0,6 pkt proc., niż Fundusz prognozował w kwietniu.

Chiński handel zagraniczny zwolnił w drugim kwartale tego roku do 4,3 proc., po wzroście o 13,5 proc. w pierwszym kwartale, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku

Rzecznik GUC Zheng Yuesheng mówił na konferencji prasowej w środę, że przyczyn tego załamania należy szukać głównie w osłabieniu popytu na rynku globalnym, wzroście kosztów pracy i umacnianiu się chińskiej waluty. Wskazał również na tarcia handlowe i bariery celne na rynku międzynarodowym. Chodzi o wprowadzenie ceł antydumpingowych w USA i EU na chińskie panele słoneczne oraz zakaz importu do USA chińskiego sprzętu telekomunikacyjnego.

Czerwcowe dane pokazują też wyższy od oczekiwań ekspertów wzrost inflacji, który wyniósł 2,7 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Inflacja jest jednak cały czas poniżej założonej w rządowym planie wartości 3,5 proc, a także poniżej rocznej stopy depozytowej na rynku bankowym, wynoszącej 3 proc.

Zgodnie z danymi chińskiego Państwowego Biura Statystycznego (PBS) głównym czynnikiem inflacji są ceny żywności i mieszkań, które wzrosły w czerwcu b.r. odpowiednio o 4,9 proc. i 4,1 proc.

Niepokojącym zjawiskiem - zdaniem ekspertów - jest spadek indeksu cen dóbr produkcyjnych (PPI) o 2,7 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Co więcej, spada on już konsekwentnie 16. miesiąc z rzędu, co oznacza pogarszanie się warunków opłacalności produkcji, ponieważ wskaźnik ten jest miernikiem zmian cen u producentów.

Z ankiety przeprowadzonej przez ogólnokrajowy dziennik "Zhongguo Ribao" wynika, że 54 na 100 ankietowanych ekonomistów i naukowców z chińskich i zagranicznych banków inwestycyjnych oraz biur maklerskich spodziewa się spadku dochodów z produkcji stali, metali kolorowych i w przemyśle maszynowym.

Na trudną sytuację biznesu chińskiego nakłada się brak płynności finansowej na rynku międzybankowym, co utrudnia przetrwanie złej koniunktury zwłaszcza małemu i średniemu biznesowi, który ma trudniejszy dostęp do systemu kredytowego. Mimo braku pieniądza na rynku, polityka finansowa rządu chińskiego nie powinna być poluzowywana - uważa ekspert z chińskiego oddziału Barclays Capital, Chang Jian.

Rząd chiński podtrzymuje założony na początku rok oficjalny cel wzrostu PKB na poziomie 7,5 proc. w 2013 r. - takim samym, jaki był w roku 2012, kiedy to po raz pierwszy od ośmiu lat władze pekińskie obniżyły planowany cel rocznego wzrostu poniżej 8 proc.

Wiele zagranicznych instytucji finansowych, w tym Citigroup, Barclays, Morgan Stanley i UBS obniżyły ostatnio swoje prognozy wzrostu gospodarczego w Chinach po tym, jak nowa ekipa rządząca podjęła reformy strukturalne, eliminując narzędzia stymulujące wzrost inwestycji infrastrukturalnych i wprowadzając nowe zasady kredytowania przedsiębiorstw.

Z Pekinu Jacek Wan

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł