Chłoń-Domińczak: emerytury górnicze to zaniechanie reformy emerytalnej
Podpisana w środę przez prezydenta ustawa o
emeryturach górniczych to rozwiązanie złe systemowo, decyzja ta
oznacza zaniechanie reformy emerytalnej - uważa wiceminister
polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak.
_ Decyzja prezydenta oznacza zaniechanie reformy emerytalnej i doprowadzenie do sytuacji, gdy jedna grupa pracownicza będzie miała emerytury liczone w inny sposób niż wszyscy pozostali. W konsekwencji tych rozwiązań do emerytury górniczych dopłacać będą wszyscy, zarówno ubezpieczeni jak i podatnicy; emerytury górnicze będą kilkakrotnie wyższe od wszystkich pozostałych _ - powiedziała Chłoń-Domińczak.
Jej zdaniem, _ jest to rozwiązanie złe systemowo _. _ Przyszłe rządy, aby sfinansować te emerytury, będą musiały ograniczyć wydatki na badania i rozwój, politykę rodzinną czy aktywne przeciwdziałanie bezrobociu _.
Wcześniej wiceminister wraz z grupą ekspertów i ekonomistów apelowała do prezydenta o zawetowanie ustawy.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał w środę nowelizację ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) oraz ustawy Karta Nauczyciela - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Ustawa przedłuża prawa górników do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę po przepracowaniu 25 lat pod ziemią, bez względu na wiek.
Według ostatnich wyliczeń Ministerstwa Polityki Społecznej, łączne koszty wprowadzenia ustawy wyniosą 93 mld zł w ciągu 15 lat. Ponadto - zdaniem resortu - powstanie odrębny system emerytalny dla górników, w którym będą otrzymywać oni pełną emeryturę z FUS oraz dodatkowo z Otwartych Funduszy Emerytalnych, co nie przysługuje innym ubezpieczonym.
