Choinka za 50 tys. euro może trafić do muzeum. Wcześniej wywołała skandal

Kupiona za około 50 tys. euro bożonarodzeniowa choinka, która stała się smutnym symbolem Rzymu, może trafić do muzeum. "Drapak", którego igły opadły jeszcze przed świętami, ma szansę stać się elementem stałej wystawy w Narodowym Muzeum Sztuki XXI wieku.

Choinka za 50 tys. euro może trafić do muzeum. Wcześniej wywołała skandal
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY | Davzac86
Marcin Lis
oprac. Marcin Lis

Niespotykana kariera bożonarodzeniowej choinki, która sprowadzona z północy Włoch, stanęła na Placu Weneckim Rzymie, zaczęła się od skandalu. Za 20-metrowy świerk zapłacono bowiem niemal 50 tys. euro, a drzewo uschło przed Bozym Narodzeniem i straciło wszystkie igły. Z tego względu przylgnęło do niego nowe, mało chlubne określenie, „łysy drapak”.
Sprawa nabrała znaczenia, gdy do włoskiego Trybunału Obrachunkowego, odpowiednika polskiej Najwyższej Izby Kontroli, wpłynął wniosek o skontrolowanie wydatku na choinkę, który poniosła miejska kasa.

Jak wiadomo, skandal pomaga w showbiznesie. Nie inaczej było z rzymską choinką. Drzewko "dorobiło" się m.in. własnego konta na Twitterze obserwowanego przez ponad 6 tys. osób, a największe włoskie dzienniki poinformowały przed kilkoma dniami, że choinka może trafić do Narodowego Muzeum Sztuki XXI wieku, gdzie stanie się elementem stałej ekspozycji. Według Corierre della Serra jest to informacja nieoficjalna, a w grę mogą wchodzić także inne lokalizacje.

Rozważane są także pomysły wykorzystania drewna do budowy domu dla samotnych matek w Val di Fiemme lub przerobienie go na pamiątki. By było zabawniej, o przyszłości świątecznego drzewka dowiemy się… podczas oficjalnej konferencji prasowej 8 stycznia.

Źródło artykułu:WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)