Ci zwalniają, ci zatrudniają

Nie wszystkie firmy zwalniają. Są sektory, które ciągle zwiększają zatrudnienie i prowadzą rekrutację.

Ci zwalniają, ci zatrudniają

Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych podaje, że dzięki sfinalizowanym już projektom w tym roku pracę znajdzie ponad 15 tys. osób. Kolejne 77 projektów ma przynieść 20-25 tys. dodatkowych miejsc pracy. Wiele zagranicznych firm jest gotowych przenieść działalność do Polski, bo złoty ciągle jest tani (np. producent komputerów Dell, zatrudni od 400 do 1 tys. osób, firma przeniosła się z Irlandii). Innym przykładem jest Indesit, producent sprzętu AGD, którzy zamierza zamknąć zakład w Turynie i przenieść się do Polski. Przyjmować do pracy na pewno będzie wojsko, a także banki np. Alior Bank w tym roku zatrudnił 250 osób, w najbliższych miesiącach chce przyjąć jeszcze 600. Podobne plany mają m.in. Allianz Bank i UniCredit w Szczecinie (450 osób).

Pracę można znaleźć w sektorze budżetowym. Urzędy w całym kraju proponują nawet tysiąc miejsc pracy. Największe nabory prowadzą warszawski ratusz czy urząd marszałkowski na Podlasiu ( zamierzają przyjąć w sumie 250 osób). Eksperci twierdzą, że ci którzy mieli zwolnić pracowników, już to zrobili. Według nich wiadomości z rynku pracy nie powinny być już tak bardzo pesymistyczne.

"Pierwsze, bardzo silne uderzenie kryzysu mamy już za sobą. Ci, którzy mieli zwolnić - mam tu na myśli eksporterów - już to zrobili. Teraz bezrobocie będzie rosło w dużo słabszym tempie, a pozytywne wiadomości będą to rekompensowały. I będzie ich coraz więcej" - powiedział gazecie dr Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes zarządu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

bezrobociezatrudnieniepraca

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)