Coca-Cola chce być fit z nowymi produktami

Od początku powstania fabryki Coca-Coli w Polsce firma zainwestowała u nas 360 mln euro. Kolejne 150 mln zł pójdzie teraz na nowa linię produkcyjną w radzymińskiej fabryce. Ostatnie czterdziestolecie pozwoliło firmie uszczknąć niemal 1/4 (22,4 proc.) rynku wartego ponad 11 mld zł.

Coca-Cola zapowiada dalszą ekspansję. Choć w wielu grupach produktów jest niekwestionowanym liderem, to teraz zamierza powalczyć o segment napojów energetycznych, wód mineralnych i soków. Dziś liderem rynku w tym obszarze jest wadowicki Maspex.

- Polska jest jedynym krajem w tej części Europy, w której soki zagranicznych koncernów nie przejęły przywództwa. Trzech producentów ma blisko 60 proc. tego rynku - wszyscy to firmy polskie. Jest to efekt mocnej pozycji uzyskanej już na początku lat 90. dzięki dobrej polityce dystrybucyjnej i jakościowej. Wejście zagranicznych graczy pod koniec dekady nie zdołało ich osłabić - mówi dla "Pulsu Biznesu" Julian Pawlak, prezes Krajowej Unii Producentów Soków.
Jeśli chodzi o rynek napojów energetycznych, to mówi się, że jest już nasycony. Coca-Cola uważa jednak inaczej. Zdaniem przedstawicieli firmy można się spodziewać polaryzacji tego rynku na napoje markowe i ekonomiczne.

Producent znanego na całym świecie napoju dostrzega potencjał wzrostu także w sektorze produktów o obniżonej zawartości cukru, tzw. light. Tylko w tym roku firma wprowadziła na krajowy rynek trzy nowości: Nestea light, Nestea słodzona stewią i Powerade Zero. Nieoficjalnie mówi się także, że w sklepach mogłyby pojawić się lżejsze wersje Fanty, Sprite czy smakowe wersje Coca-Coli.