Od 1 stycznia 2024 r. wszedł w życie zakaz sprzedaży napojów energetycznych nieletnim. To spowodowało, że pełnoletni uczniowie zaczęli robić na nich interes. Mianowicie kupują je w sklepach i sprzedają młodszym uczniom po wyższej cenie - podaje "Gazeta Pomorska".
Jak podaje serwis wiadomoscihandlowe.pl, Polska Izba Handlu negatywnie ocenia poselski projekt ustawy wprowadzający zakaz sprzedaży napojów energetycznych z kofeiną i tauryną.
Orlen sonduje rynek producentów napojów energetycznych. Firma chciałaby nawiązać współpracę w celu produkcji napoju energetycznego pod bandem Orlenu, który byłby w ofercie sprzedaży detalicznej spółki, której prezesem jest Daniel Obajtek. Wstępne propozycje w ramach zapytania o informację można składać do środy 15 grudnia.
W ciągu 11 miesięcy tego było tylko o 1,7 proc. więcej promocji napojów energetycznych w sieciach handlowych niż w analogicznym okresie ub.r. Natomiast analiza wyników z I kwartału 2018 i 2019 roku wykazała wzrost aż o 40,3 proc., w niektórych formatach - nawet o 80 proc.
Wyniki najnowszego badania opinii społecznej jasno pokazują, że prawie 60 proc. Polaków chce wprowadzenia ustawowego zakazu sprzedaży napojów energetycznych nieletniej młodzieży. Zaledwie co trzecia ankietowana osoba jest temu przeciwna. Natomiast niespełna 10 proc. respondentów nie ma jeszcze wyrobionego zdania na ten temat.
Są w wielu miejscach. Na stacjach benzynowych, w małym osiedlowym sklepie i w wielkim hipermarkecie. Napoje energetyczne można kupić wszędzie i może kupić je każdy. Nawet dziecko czy nastolatek. W wielu krajach UE sprzedaż energetyków nieletnim jest zabroniona. W Polsce takiego zakazu nie ma.
- Wypiłem naraz prawie półtora litra napoju energetycznego. Szczerze? Myślałem, że umrę - opowiada 21-letni Adam. Uzależnienie kosztowało go wiele zdrowia i… pieniędzy. Na energetyki wydawał ponad 9 tys. zł rocznie. - Chciałbym, żeby moja historia była przestrogą dla innych - mówi.
Chociaż rośnie liczba promocji napojów energetycznych i handel nimi, Ministerstwo Zdrowia nie pracuje nad wprowadzeniem nowych zakazów sprzedaży tych specyfików dzieciom i młodzieży. Inne formy restrykcji również nie są obecnie rozważane, np. większe opodatkowanie tych produktów czy też wydawanie specjalnych zezwoleń.
Polacy coraz częściej sięgają po napoje energetyczne. I widzą to właściciele sklepów. W tym roku sieci handlowe zwiększyły promocję napojów energetycznych o ponad 40 proc. Niektórzy konsumenci do małych sklepów przychodzą tylko i wyłącznie po "energetyka".
Posłanki PO zapytały ministra zdrowia, czy zamierza wprowadzić ograniczenia sprzedaży napojów energetycznych dzieciom i młodzieży. Obecnie na taki ruch dobrowolnie decydują się niektóre sieci handlowe.
Jak donosi telegraph.co.uk, kobieta z angielskiego miasta Coventry twierdzi, że uzależniła się od picia Red Bulla. W ciągu 11 lat wypiła ponad 20 000 puszek słodkiego napoju z kofeiną. Kosztowało ją to, w przeliczeniu na polską walutę, 124 tys. zł. Kobieta spożywa 5 puszek napoju dziennie.
Amerykańska firma Amway, sprzedająca kosmetyki, środki czystości oraz suplementy diety, będzie rozwijać niedawno kupioną markę napojów energetycznych XS. Według firmy w ciągu kilku lat rynek ten ma wzrosnąć o 13 procent.
W Niemczech powstaje projekt zakazu sprzedaży napojów energetycznych poniżej 18 roku życia. O podobnym ograniczeniu myśli się poważnie w USA, a swoje własne regulacje wprowadziła już Kanada. Czy Polska będzie kolejna?
Okazuje się, że napoje energetyczne tak naprawdę działają tak samo jak zwykła kofeina np. ta zawarta w kawie, ale są od niej znacznie bardziej szkodliwe - podaje Hotmoney.pl.
FoodCare, producent napojów energetyzujących, zamierza podbić nowy segment rynku. Firma zaskakuje zupełnie nowym produktem. Już w sklepach pojawiły się energetyzujące lody marki BLACK.
Jutro minie 40 lat od momentu uruchomienia pierwszej fabryki Coca-Coli w Polsce. Choć firma ma dziś 22,4 proc. rynku, to zamierza zawalczyć w nowych segmentach. Na rynek wprowadzi gamę produktów light.
Na rynku napojów energetycznych zawrzało. Starbucks chce wprowadzić na całym świecie własną markę napojów energetycznych o nazwie Refreshers. Producenci Tigera i Red Bulla muszą mieć się na baczności.
Już więcej niż jedna trzecia z napojów energetycznych sprzedawanych na rynku to produkt FoodCare, producenta Black Energy Drink - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Nowy produkt firmy Kraft - "wzmocniona woda" MIO Energy będzie miała moc 18 filiżanek kawy. W ten sposób znany producent spożywczy wchodzi na rynek napojów energetycznych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
