Czarne chmury nad polskim tytoniem
Komisja Europejska szykuje zmiany na rynku papierosów, które mogą doprowadzić do tego, że pracę w Polsce straci ponad 20 tys. osób - informuje "Rzeczpospolita". Do 2012 r. mają zakończyć się prace nad nowymi regulacjami na rynku papierosów w Unii Europejskiej. Jedna ze zmian dotyczy wprowadzenia zakazu stosowania dodatków podczas przetwarzania tytoniu.
W Polsce 40 proc. uprawianego tytoniu stanowi odmiana Burley, niezbędna do produkcji najpopularniejszych u nas papierosów typu american blend. Aby mógł zostać użyty, trzeba dodać w trakcie jego obróbki m.in. cukier. Wyeliminowanie z produkcji dodatków oznacza, że tytoń Burley nie będzie mógł być wykorzystywany do produkcji.
Zmiany uderzą w 14,5 tys. polskich gospodarstw, które produkują w Polsce tytoń. Łącznie z pracownikami sezonowymi pracuje w nich ok. 60 tys. osób. Jeżeli zakaz stosowania dodatków wejdzie w życie, to tylko w Polsce pracę straci co najmniej 20 tysięcy plantatorów i pracowników sezonowych.
Firmy tytoniowe obawiają się także skutków wprowadzenia w UE jednolitych opakowań papierosów.