Trwa ładowanie...

Czekają miesiącami na telefon od rekrutera, który nigdy nie zadzwoni

Kandydaci po rozmowie kwalifikacyjnej skarżą się, że nie otrzymują informacji zwrotnej o tym, dlaczego nie otrzymali pracy.

Czekają miesiącami na telefon od rekrutera, który nigdy nie zadzwoniŹródło: Thinkstockphotos
d2vmkx5
d2vmkx5
Kandydaci po rozmowie kwalifikacyjnej skarżą się, że nie otrzymują informacji zwrotnej o tym, dlaczego nie otrzymali pracy. Tymczasem osoba rekrutująca bardzo często zapewnia, że powiadomi o wynikach rozmowy. Skutek jest taki, że szukający pracy tygodniami nie wie, czy wysyłać CV do kolejnych firm czy też jeszcze łudzić się, że telefon zadzwoni. Według „Gazety Wyborczej” tylko jedna na sześć osób szukających pracy dowiaduje się, dlaczego jej nie dostanie, zaś automatyczna wiadomość z podziękowaniem za przesłanie aplikacji dociera do 45 proc. aplikujących. Jednocześnie aż 98 proc. kandydatów uważa, że firmy powinny otwarcie mówić o przyczynach odrzucenia. O tym rozmawiamy z Jarosławem Hetmannem, head hunterem, współpracującym z Green Job.

- Czy rekruterzy powinni informować o odrzuceniu kandydata? Bo może to kandydaci mają jakieś wygórowane oczekiwania?

- Powinni informować. Jeśli kandydat w miarę szybko dowie się, że mu się nie powiodło, może szybciej zacząć działać. Nie czeka bezproduktywnie na telefon czy maila, którego nigdy nie otrzyma. Znam kandydatów, którzy szukają pracy 2 lata, z czego aktywnie - tylko kilka miesięcy. To brak informacji zwrotnej bardzo często powoduje tę bezczynność. Często mówili mi oni, że nie szukali innej pracy i nie wysyłali CV, bo byli przekonani że otrzymają pracę po ostatniej rozmowie. Uważali, że tak świetnie wypadli. Potrafili czekać nawet 6 miesięcy, myśląc że tyle trwa rekrutacja. Informowanie kandydata o odrzuceniu go, jest standardem podczas rekrutacji na wyższe stanowiska. Tu kandydatów jest mało i informowanie ich nie jest problemem. Natomiast w tych firmach, które szukają dużej ilości pracowników i otrzymują setki CV, wydzwanianie do każdego pracownika z pewnością jest kłopotliwe. I uważam, że jest to główny powód tego, dlaczego rekruter milczy. Poza tym rekruter nie ma już interesu w tym, by tracić pieniądze na
wydzwanianie do kandydatów, których nie bierze pod uwagę.

- Kandydaci mówią też, że chcieliby znać powód odrzucenia ich kandydatury. Pan o tym mówi?

- To istotna wiedza dla szukających pracy. Kandydat dowiaduje się co poszło nie tak, może miał za niskie kwalifikacje, a może coś innego zraziło rekrutera. Dzięki tym informacjom kandydat może się lepiej przygotować do następnych spotkań lub poprawić coś w CV. Tak, ja mówię również o powodach odrzucenia kandydatury, jednak rekrutuję pracowników na stanowiska menedżerskie i być może jest mi łatwiej.

- Co zatem ma zrobić np. pracownik fizyczny, który czeka miesiącami na telefon lub maila?

- Zacznijmy od rozmowy kwalifikacyjnej. Warto już wówczas zapytać rekrutera o to, czy zamierza nas informować również wtedy, gdy nie przypadniemy mu do gustu. Dowiedzmy się, kiedy kończy się rekrutacja na to stanowisko. Gdy upłynie ten termin i telefon od rekrutera nie zadzwoni, będziemy wiedzieli, że nie chcą nas w tej firmie. Poza tym możemy przecież sami zadzwonić. Podczas spotkania poprośmy o numer telefonu. Nie ma w tym nic niestosownego, a wręcz przeciwnie, pokażemy że jesteśmy operatywni i potrafimy zadbać o swój interes.

d2vmkx5

- Kiedy dać za wygraną i zacząć ponownie szukać kolejnej pracy?

- Dziwi mnie ta pewność kandydatów, że rozmowa kwalifikacyjna poszła im dobrze i posadę mają właściwie w kieszeni. Jeśli nie mamy podpisanej umowy lub choćby informacji, że nas zatrudnią, pracy trzeba szukać nadal. Właściwie z czego czerpiemy to przekonanie, że nas zatrudnią? Z tego że podczas spotkania było miło? Czy że poczęstowano nas kawą i przytakiwano? Jeśli byliśmy na rozmowie kwalifikacyjnej, to nie rozumiem dlaczego nie mamy wysyłać kolejnych CV? Nawet jeśli pracę mamy „prawie zaklepaną”, nie wiemy przecież czy w innym miejscu nie zaproponują nam lepszych warunków. Powiedźmy sobie wprost: szukanie pracy to pełnoetatowa robota, wymaga dyscypliny, czasu i zorganizowania. Kandydat powinien szukać codziennie ofert pracy odpowiadających jego kwalifikacjom, zaś CV powinien przygotowywać z myślą o konkretnym pracodawcy, a nie wysyłać hurtem tego samego dokumentu. Tu nie ma taryfy ulgowej.

- Coraz częściej kandydaci otrzymują maila z informacją, że pracodawca dziękuje za złożenie aplikacji. Czy takiego samego maila nie mogliby otrzymywać po rozmowie kwalifikacyjnej?

- Rekruterzy o wynikach rozmowy powinni jednak mówić osobiście, ale oczywiście informacja mailowa jest lepsza niż żadna. O sposobie powiadomienia, rekruter powinien jasno powiedzieć pod koniec rozmowy kwalifikacyjnej. Jeśli milczy na ten temat, sami dopytajmy.

- Dziękuję za rozmowę.

AK/WP.PL

d2vmkx5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vmkx5