Trwa ładowanie...

Czy można zarobić na internetowych badaniach rynku?

Czy można zarobić pieniądze przez udział w internetowych badaniach rynku?
Niektóre firmy badawcze wprowadzają, obok tradycyjnych badań ilościowych i jakościowych, badania internetowe. Uczestnicy e-paneli badawczych są często wynagradzani za wypełnienie ankiety lub udział w grupie fokusowej online. Czy można w ten sposób zarobić pieniądze?

Czy można zarobić na internetowych badaniach rynku?Źródło: shutterstock
d1kv2ju
d1kv2ju

„Uczciwa oferta w zakresie płatnych badań/ankiet internetowych. Wiodąca na rynku firma poszukuje osób, które wypełniałyby ankiety poprzez bardzo przyjazny i prosty w obsłudze e-panel. Poszukiwane osoby: wiek 15-75 lat, stałe łącze internetowe, codzienna lub kilkakrotna w tygodniu sprawdzalność poczty internetowej, niezatrudnione w marketingu, reklamie, badaniach rynku i opinii publicznej.”

Coraz więcej tego typu ogłoszeń znajdujemy na stronach z ofertami pracy. Powszechne też stają się strony internetowe zachęcające do zalogowania się i wypełnienia ankiet. To oczywiste - wraz z rozwojem technologii, firmy zajmujące się badaniami marketingowymi, zagospodarowują przestrzeń w poszukiwaniu nowych respondentów. Aby przekonać internautów do wypełniania ankiet, proponują w zamian pieniądze, nagrody rzeczowe lub punkty, które następnie można spieniężać. Czy w ten sposób można zarobić, czy tylko dorobić pieniądze?

Joanna Kwiatkowska, Kierownik Działu Badań Jakościowych w PBS DGA zaprzecza jakoby udział w jakichkolwiek badaniach marketingowych mógł być sposobem na zarobienie stałych pieniędzy.

– To by było za proste, bo kwoty oferowane za udział na przykład w grupach fokusowych są naprawdę kuszące. Takie badanie trwa przeważnie do kilku godzin. Wynagrodzenie jest uzależnione od typu respondenta. Inaczej wynagradza się gospodynię domową czy studenta, inaczej zaś prawnika lub lekarza. W rezultacie wynagrodzenia mogą wahać się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Jednak, co istotne, żaden respondent, biorący udział w badaniach jakościowych, nie może uczestniczyć w nich częściej niż raz, dwa razy w roku. Chodzi właśnie o to, aby ludzie nie stawali się zawodowymi respondentami. Niestety, jak wspominałam, kwoty za udział w badaniach są kuszące i zdarza się, że ludzie oszukują agencje badawcze. Niekiedy podają nie swoje nazwisko, a nawet słyszałam o przypadkach, gdy doklejają sobie wąsy. Oczywiście świat badawczy wychwycił tę tendencję i od jakiegoś czasu istnieje baza PESEL. Respondenci obecnie są legitymowani przed każdym badaniem. Podobnie jest w przypadku badań jakościowych online. Uczestnicy są
odpowiednio wcześniej rekrutowani” – opowiada Joanna Kwiatkowska. Michał Andrejczuk CAWI research consultant w SMG/KRC również zaprzecza temu, aby można było się utrzymać z „wpełniania ankiet”. W wypowiedzi dla portalu Marketing przy Kawie mówi: „Nie ma takiej możliwości. Przy założeniu, że wszystkie panele oferują podobne wynagrodzenie – jeżeli zapiszemy się do każdego z nich, mamy szansę zarobić ok. 700 zł rocznie. Nie zanosi się też na to, by wynagrodzenia oferowane przez firmy miały wzrosnąć w przyszłości. Do namawiania respondentów do udziału w badaniach stosowane będą raczej zachęty inne niż finansowe – właśnie w obawie przed „respondentami zawodowymi” . Przykładem może być wprowadzany przez Millward Brown SMG/KRC pomysł, aby „zarobione” w panelu kwoty przekazywać na wybrany cel charytatywny.”

Wszystko wskazuje na to, że udział w badaniach marketingowych to w istocie możliwość zarobienia jednorazowych pieniędzy, jeśli rozpatrujemy je w aspekcie finansowym. Oczywiście jeśli spojrzeć na to z innej strony takie badanie daje nam szansę świadomego wpływania na zmiany zachodzące na rynku.

Michalina Domoń/JK

d1kv2ju
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1kv2ju