Czy nowe 500+ zabije popyt na kredyty bankowe?
Nowa ustawa dotycząca 500+ sprawiła, że pieniądze przysługują już na pierwsze dziecko, a tym samym z programu korzysta więcej osób. Czy lepsza zdolność kredytowa wpłynie na to, że Polacy chętniej będą sięgać po kredyty gotówkowe, a może wcale nie będą im potrzebne, ponieważ w skali roku to przynajmniej dodatkowe 6 tys. zł?
01.12.2019 13:41
Ubiegłoroczne badania przeprowadzone przez Instytut ARC Rynek i Opinia wykazały, że program 500+ pomogło rodzinom uporać się z zadłużeniami bankowymi i pozabankowymi. 17 proc. rodzin wykorzystało dofinansowanie socjalne na spłacanie zadłużeń, a 12 proc. rodzin całkowicie uporało się ze spłatą kredytów. Na przestrzeni roku odsetek dłużników spadł z 32 proc. na 29,8 proc. biorąc pod uwagę same kredyt gotówkowy.
Większy kredyt gotówkowy z rządową kasą
Program rządowy 500+ powstał z myślą o wsparciu rodziców i opiekunów prawnych dzieci do 18. r.ż. Do końca 2018 r. o dofinansowanie mogły się starać rodziny, które miały min. dwoje dzieci, lub w przypadku gdy dochód na jedną osobę wynosił 800 zł netto.
Od początku 2019 r. wypłatę świadczenia może otrzymać każda rodzina, która ma na utrzymaniu przynajmniej jedno dziecko. Wysokość dochodu również nie jest już brana pod uwagę przy rozpatrywaniu wniosku. Niemałe dofinansowanie, które w skali roku wynosi przynajmniej 6 tys. zł sprawiło, że z ofert banków może skorzystać większa część klientów. Ale czy faktycznie wygląda to tak kolorowo i dzięki 500+ kredyt jest na wyciągnięcie ręki?
Nie ma co ukrywać, że stałe, miesięczne dofinansowanie poprawia zdolność kredytową, a banki honorują 500+ jako dochód, który jest brany pod uwagę podczas analizy sytuacji materialnej beneficjenta. Oczywiście nie wszystkie banki honorują taki dochód i nie pomaga on w skorzystaniu z pełnej oferty banku. Według wspomnianego raportu Instytutu ARC 5 proc. rodzin zaciągnęło kredyty w oparciu o świadczenie 500+, z czego większość wniosków dotyczyła kredytów gotówkowych i pożyczek.
Ważna uwaga! 500+ zwiększa zdolność kredytową i pomaga w dostaniu pozytywnej decyzji kredytowej, ale tylko w przypadku kredytów i pożyczek o niewielkiej wartości i z krótkim terminem spłaty.
Jeżeli staracie się o kredyt hipoteczny, czy gotówkowy ale powyżej 10 tys. zł wówczas może się okazać, że świadczenie 500+ nie wpływa na zdolność kredytową. Podczas starania się o kredyt na większą kwotę bank oblicza również ryzyko, które może ponieść, w razie gdyby kredytobiorca okazał się niewypłacalny. W przypadku świadczenia należy brać pod uwagę, że jest to pomoc finansowa czasowa, której przez tj. czynniki jak ukończenie przez dziecka 18. r.ż., rozwód, czy wycofanie wsparcia finansowego przez rząd może nagle zabraknąć.
Łatwiej jest sięgnąć po pożyczkę
Jeżeli potrzebujecie niewielkiej ilości pieniędzy na już, to może się okazać, że najlepszym rozwiązaniem będzie zaciągnięcie pożyczki w parabanku. Instytucje te nie mają tylu formalności, co banki, więc cały proces przyznawania i wypłaty pieniędzy na konto trwa moment. Pożyczki online rozpatrywane są w kilka minut i można nimi zasilić konto o każdej porze – nawet nocą.
Lepsza sytuacja materialna nie sprzyja bankom?
500+ zasila portfele polskich rodzin o przynajmniej 6 tys. zł rocznie, a rząd miesięcznie przekazuje na ten program 2 mld zł, jednak tylko co dziesiąty beneficjent oszczędza pieniądze z programu. Większość rodzin dodatkową gotówką opłaca bieżące rachunki, żywność oraz odzież. Do grupy osób, które pieniądze rządowe przeznaczają na remonty, czy większe wydatki stanowi grupa rodzin młodych, których miesięczne zarobki są na poziomie średniej lub powyżej średniej krajowej.
Czy zatem programy wsparcia, które proponuje rząd zawisną w postaci czarnej chmury nad bankami? Zdecydowanie nie, ponieważ tak małym wsparciem czasami ciężko jest załatać dziurę w bieżącym budżecie, a co dopiero sprezentować nowe auto, czy nowy wypoczynek w salonie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
