Czy Polska przesypia gazową rewolucję?

Gaz łupkowy jest niepowtarzalną szansą Polski na miarę przełomu roku 1989 czy wejścia do Unii Europejskiej - twierdzą w swoim raporcie "Gazowa (r)ewolucja w Polsce" analitycy PKN Orlen oraz Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. Tymczasem prof. Piotr Moncarz z Uniwersytetu Standforda uważa, że Polska przesypia swoją historyczną szansę.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL/Katarzyna Izdebska

Gaz łupkowy jest niepowtarzalną szansą Polski na miarę przełomu roku 1989 czy wejścia do Unii Europejskiej - twierdzą w swoim raporcie "Gazowa (r)ewolucja w Polsce" analitycy PKN Orlen oraz Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. Tymczasem prof. Piotr Moncarz z Uniwersytetu Standforda uważa, że Polska przesypia swoją historyczną szansę.

Choć nie do końca dziś wiadomo, ile mamy gazu z łupków i ile będzie kosztowało jego wydobycie, to zdaniem autorów raportu nasz kraj niewątpliwie na złożach skorzysta. W najkorzystniejszym ze scenariuszy przybędzie nawet pół miliona nowych miejsc pracy, do 2025 roku dodatkowe wpływy z podatków sięgną 87 mld zł, a PKB wzrośnie o 0,8 punktu procentowego.

- Rozwój sektora wydobycia gazu łupkowego ma szansę stać się najpoważniejszym impulsem rozwojowym dla Polski od 1989 roku - powiedział podczas prezentacji raportu jego współautor Maciej Sobolewski z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych.

Jednak zdaniem prof. Piotra Moncarza z Uniwersytetu Stanforda nasz kraj za wolno szuka gazu z łupków.
- Różne instytucje mówią o potrzebie wykonania od 150 do 200 odwiertów poszukiwawczych. Dziś po dwóch latach mamy ich zaledwie 25. Sytuacja jest więc tragiczna - narzeka ekspert od gazu łupkowego i założyciel Polsko-Amerykańskiego Hubu Innowacyjności działającego w Dolinie Krzemowej.

Jak mówi, dziś pewne jest tylko to, że Polska posiada złoża gazu łupkowego. Niestety nie wiadomo, jak duże i czy są one opłacalne w wydobyciu. Jednak zdaniem prof. Moncarza państwo nie powinno szukać gazu za pieniądze podatników.

- Koszty poszukiwań idą w miliardy. Na dodatek są to miliardy ryzykowne. Nie powinno się więc nimi obciążać ani polskiego podatnika, ani funduszy emerytalnych, w których są oszczędności Polaków. Potrzebujemy inwestorów zagranicznych, ale trzeba te firmy do podjęcia tego ryzyka zachęcić - uważa prof. Moncarz.

Obraz
© (fot. WP.PL)

Jego zdaniem najgorsze w tym wszystkim jest to, że Polska nie postawiła jednoznacznie na gaz łupkowy. Choć dużo się o nim mówi, to prace badawcze i wydobywcze dezorganizują urzędnicy i kiepskie prawo.

- Dopóki osoby światłe kierujące krajem nie wyślą sygnału do osób poniżej, że gaz łupkowy to priorytet i jakiekolwiek wprowadzanie hamulców w pracach jest dywersją przeciwko polskiej gospodarce i polskim interesom, dopóty tak się będzie działo - mówi Wirtualnej Polsce prof. Moncarz.

Jako przykład podaje zły system koncesyjny niedostosowany do warunków poszukiwań gazu z łupków. Dochodzi do paradoksów, w których firma wwierca się na 4 km w głąb ziemi, ale chcąc szukać gazu głębiej, musi całą aparaturę wyjąć, zacząć szukać gdzie indziej, a w między czasie starać się o nową koncesję, by móc głębsze wiercenia zaczynać jeszcze raz. Cała ta procedura to koszt ponad 3 mln dolarów.

- Przecież te pieniądze w końcowym etapie i tak będzie musiał zapłacić polski podatnik. Dziś wie o tym minister skarbu, ale ma inne sprawy. Minister środowiska sądzi, że zajmie się tym minister gospodarki, a Waldemar Pawlak liczy na Marcina Korolca. I tak ta machina się kręci - twierdzi ekspert.

W jego opinii nie powinniśmy liczyć, że gaz łupkowy stworzy w Polsce tak gigantyczne firmy wydobywczo-energetyczne, jak Exxon Mobile, Chevron czy Talisman. Powinniśmy postawić na specjalizację i skoncentrować się na byciu podwykonawcą w poszukiwaniu gazu oraz wykonywaniu odwiertów. Możemy też spróbować opracować swoje technologie wydobycia, które z czasem moglibyśmy eksportować do innych krajów.

- Zbudujmy sobie polskiego Halliburtona - zachęca prof. Moncarz.

Podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy minister skarbu Mikołaj Budzanowski zwracał uwagę, że w lipcu z ministerstwem szkolnictwa wyższego podpisano umowę o współpracy. Na program opracowania nowych technologii wydobycia gazu łupkowego z różnych funduszy udało się zebrać miliard złotych. Minister zadeklarował, że jeszcze we wrześniu ma zostać rozpisany konkurs na prace badawcze.

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup