Czy popyt zatrzyma korektę?

Końcówka ubiegłego tygodnia całkowicie zniwelowała zwyżkę z pierwszych dwóch dni handlu w nowym roku. Marcowe kontrakty rozpoczęły piątek od poziomu zbliżonego czwartkowemu zamknięciu (1 881 pkt).

Czy popyt zatrzyma korektę?
Źródło zdjęć: © BM Banku BPH

12.01.2009 08:21

Obawy o istotne dane makro z USA dotyczące głównie poziomu bezrobocia sprawiły, iż od początku to strona podażowa była na uprzywilejowanej pozycji. Kontrakty traciły na wartości notując lokalne minimum na 1 835 pkt (-2,3%). Po danych ze Stanów Zjednoczonych, które były nieznacznie gorsze od prognoz (m.in. stopa bezrobocia 7,2% wobec prognozy 7%) chwilową przewagę zdobyli kupujący, którzy wraz ze spadkiem wartości amerykańskich indeksów szybko ją utracili. Ostatecznie FW20H09 zakończyły sesję na dziennym minimum tj. 1 822 pkt (-3%). Kolejna słaba sesja za oceanem (DJIA -1,7%; S&P500 -2,1%) z pewnością będzie silnym argumentem w rękach podaży. Należy jednak pamiętać, że technicznie FW20H09 znajdują się w rejonach, które strona popytowa będzie chciała obronić. Wydaje się, zatem, że największy wpływ na przebieg dzisiejszej sesji będzie miała sytuacja na innych parkietach.

Ostatnia sesja minionego tygodnia przebiegła w bardzo złych nastrojach. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się wysoka czarna świeca, nieposiadająca dolnego cienia, co oznacza, że podaż nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Piątkowa sesja była skutkiem czwartkowej sesji, na której popyt nie zdołał zamknąć (w cenach zamknięcia) porannej luki bessy. Podczas ostatniej sesji kupujący próbowali ponownie uporać się z tym oporem zlokalizowanym na 1 888 pkt, ale podaż nie zamierzała do tego dopuścić. Ostatnia korekta wzrostów jest naturalną rzeczą, ale jej długość i przebieg będzie informował o kondycji rynku. W rejonie 1 805 – 1 821 pkt znajduje się silna strefa wsparcia wynikająca z niezamkniętej luki hossy z 5.01 oraz linia wsparcia wzrostów zapoczątkowanych 20.11 ub. roku. Na 1 777 pkt znajduje się kolejne wsparcie wynikające z 38,2 proc. zniesienia fali wzrostowej zapoczątkowanej 20.11 ub. roku. A zatem można oczekiwać, że kupujący nie oddadzą tych dwóch wsparć bez walki, chociaż otoczenie zewnętrze
nie nastraja optymistycznie. Krótkoterminowy Stochastic kieruje się szybko w stronę dolnego zakresu wahań, ale ma jeszcze spory potencjał do objęcia spadków. W przypadku ADX oraz MACD sytuacja nie uległa istotnej zmianie. W ciągu ostatnich 2 sesji LOP była raczej odwrotnie skorelowana ze zmianami kursów, co jest argumentem strony podażowej.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)