Deficyt na 2010 osłabia rynek złotego i długu (opis)
10.9. Warszawa (PAP) - Spadki na rynku FX i FI analitycy wiążą głównie z odbiorem przez rynek informacji o deficycie na 2010 r. Ich zdaniem złoty może utrzymywać się w przedziale...
10.09.2009 | aktual.: 10.09.2009 17:00
10.9. Warszawa (PAP) - Spadki na rynku FX i FI analitycy wiążą głównie z odbiorem przez rynek informacji o deficycie na 2010 r. Ich zdaniem złoty może utrzymywać się w przedziale 4,10-4,20 euro, zaś na rynku długu można się spodziewać trendu spadkowego i dopiero aukcja, 23 września może uspokoić rynek.
"Kurs złotego w czwartek charakteryzowała duża zmienność, generalnie złotówka raczej się osłabiła, jedynie w środku dnia wyhamowała osłabianie. Dane z USA mogły trochę przyhamować spadek, ale nie były tutaj kluczowe, gdyż wyhamowanie osłabiania miało miejsce jeszcze przed publikacją danych" - powiedział Robert Kęsicki z Kredyt Banku.
Departament Pracy USA podał w czwartek, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu spadła o 26 tys., do 550 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 560 tys. wobec 570 tys. poprzednio przed korektą.
Departament Handlu poinformował w czwartek, że deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych wzrósł w lipcu 2009 r. do 32 mld USD z 27,5 mld USD miesiąc wcześniej po korekcie. Analitycy spodziewali się teraz deficytu na poziomie 27,3 mld USD. Jak podał Departament Handlu, import wzrósł o 4,7 proc., a eksport wzrósł o 2,2 proc.
"Osłabienie złotego trzeba wiązać z negatywną oceną deficytu oraz komentarzem BNP Paribas na temat obligacji" - uważa diler.
Zgodnie z projektem budżetu wstępnie przyjętym we wtorek przez Radę Ministrów, deficyt budżetowy w 2010 roku wzrośnie do 52,2 mld zł z 27,2 mld zł w 2009 roku.
W czwartkowej rekomendacji, BNP Paribas napisał, że inwestorzy powinni sprzedać polskie obligacje rządowe z powodu bardzo niebezpiecznej perspektywy fiskalnej.
"W odbiorze rynku deficyt będzie większy, na poziomie ok. 60 mld zł. Przecież 7,5 mld zł z rezerwy demograficznej to nic innego jak pożyczka, kwota do oddania" - dodał Kęsicki.
Analityk przewiduje, że w piątek złoty będzie się znajdował w przedziale 4,10-4,20 za euro.
"Na razie na rynku nie jest optymistycznie, ma to także przełożenie na korektę na giełdzie. Sądzę, że do końca tygodnia będziemy w przedziale 4,10-4,20 za euro" - powiedział.
Na rynku długu ceny spadły, zaś analitycy przewidują, że taki trend może się utrzymać do aukcji obligacji 13-letnich, 23 września.
"Od rana widzieliśmy gwałtowną wyprzedaż, zwłaszcza na długim końcu krzywej. Jest to wywołane tym, że inwestorzy dalej obawiają się o budżet 2010 r. i o problemy MF ze sfinansowaniem tego budżetu. Aukcji będzie dużo, a chętnych niewielu. Widać ogromną awersję do ryzyka na stopie procentowej" - powiedział Seweryn Bandura z Banku Millennium.
"Dodatkowo wyprzedaż wspierał słaby złoty. Dalej tkwimy w sentymencie ze wczorajszej aukcji, która rozeszła się dosyć słabo" - dodał.
Zdaniem analityka, w piątek rynek może być stabilny, a jeśli wystąpi jakiś ruch, będzie to dalsza wyprzedaż.
"Cały czas utrzymuje się presja na spadek cen. W piątek, po takim gwałtownym spadku, rynek może tkwić w miejscu, a jeśli coś się będzie działo, to będzie sprzedaż" - uważa Bandura.
Według dilera trend spadkowy może potrwać do aukcji 23 września, której ewentualny dobry wynik może uspokoić rynek.
"Złoty może się umocnić, ale inwestorzy bardzo chcą się pozbyć obligacji. 23 września będzie aukcja 13-letnich obligacji, do tego momentu może być trend spadkowy, gdyż inwestorzy mogą sobie robić miejsce na tę obligację. Jeśli wrześniowa aukcja pójdzie dobrze, możemy liczyć na uspokojenie nastrojów na rynku" - powiedział Bandura.
23 września ministerstwo finansów zaoferuje obligacje WS0922 za 1,0-2,0 mld zł.
czwartek czwartek środa 16.30 9.15 16.00
EUR/PLN 4,1596 4,1259 4,1121 USD/PLN 2,8600 2,8313 2,8215 EUR/USD 1,4533 1,4570 1,4572
OK0112 5,18 5,18 5,16 PS0414 5,85 5,74 5,74 DS1019 6,28 6,19 6,18
(PAP)
fdu/ ana/