Deweloperzy szukają sposobów na sprzedaż

W czasach kryzysu rośnie pomysłowość deweloperów. Wszystko po to, by nie zostać z niesprzedanymi mieszkaniami - czytamy w "Pulsie Biznesu".

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Kiedy banki zaostrzyły kryteria udzielania kredytów hipotecznych, oczekując m.in. wkładu własnego wysokości 35 proc. wartości kupowanego lokalu, wielu deweloperów zostało z mieszkaniami, których nie mogą sprzedać, a wielu klientów — bez mieszkań, bo nie mają ich za co kupić.

Osoby, którym banki ostatnio odmówiły udzielenia kredytów hipotecznych, najczęściej poszukują mieszkań, za wynajęcie których trzeba zapłacić do 2 tys. zł miesięcznie. Ceny najmu zaczynają powoli rosnąć. W najtańszym segmencie mieszkań (do 50 mkw.) w zeszłym roku wahały się w granicach 1, 5-1,6 tys. zł, teraz sięgają 2 tys. zł. Co zrobią deweloperzy? Czy będą wykańczać swoje budynki pod klucz i wynajmować nowiutkie mieszkania? Wydaje się to wręcz konieczne, jeśli chcą odzyskać zainwestowane pieniądze.

W lepszej sytuacji są ci, którzy mają własne mieszkanie, a tylko chcą je zmienić na większe, nowocześniejsze czy ładniejsze. Właśnie do nich skierowana jest nowa oferta jednego z deweloperów. Unihouse w zamian za nowe mieszkanie gotów jest wziąć w rozliczeniu od klienta jego stary dom, mieszkanie lub działkę.

Kolejnym pomysłem deweloperów jest wykańczanie budowanych mieszkań pod klucz. Część nabywców, którzy przeznaczali odłożone wcześniej pieniądze na wyposażenie mieszkania, teraz prawdopodobnie przeznaczy je na wkład do kredytu.

Czy ten zabieg przyniesie sukces? Raczej nie. Powód? _ Koszt podobnych prac podraża cenę lokalu nawet o kilkadziesiąt procent, a ciągle poszukiwane są mieszkania najtańsze _— mówi Henryk Feliks, prezes wrocławskiej firmy Gant Development.

Więcej w "Pulsie Biznesu".

Wybrane dla Ciebie
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie