Do kiedy będą obowiązywać "pomostówki"?

Wydłużenie do końca 2008 r. czasu
obowiązywania obecnych przepisów o wcześniejszych emeryturach
przewiduje projekt nowelizacji, nad którym debatowali
posłowie. SLD, Samoobrona i LPR chcą, aby obecne przepisy
obowiązywały do końca 2010 r.

06.09.2007 | aktual.: 06.09.2007 18:03

Obecne zasady przechodzenia na wcześniejsze emerytury obowiązują do końca tego roku. Od 1 stycznia 2008 roku, według reformy emerytalnej z 1999 r., miały być wprowadzone nowe przepisy o emeryturach pomostowych.

29 sierpnia br. rząd przyjął projekt o emeryturach pomostowych i skierował go do parlamentu. Prace nad projektem trwały od kilku miesięcy. Według projektu, emeryturami - według nowych zasad - miało być objętych ok. 320 tys. osób (obecnie z prawa do wcześniejszych emerytur korzysta 1,2 mln osób).

Wiceminister pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska tłumaczyła w Sejmie, że nad tak ważną społecznie ustawą nie można pracować w Sejmie w okresie wyborczym.

Projekt ustawy przedłużający obecne przepisy o rok zgłosił PSL. Mieczysław Kasprzak (PSL) przekonywał, że osoby, które pracują na stanowiskach niosących zagrożenie lub uciążliwych - np. górnicy, nauczyciele, hutnicy - oczekują na nowe rozwiązania.

Podkreślił, że gdyby nie przepisy przedłużające o kolejny rok zasady przechodzenia na wcześniejsze emerytury, wówczas od stycznia przyszłego roku żadna grupa zawodowa wykonująca pracę w warunkach szkodliwych lub w szczególnych nie miałaby możliwości skorzystania z "dobrodziejstwa możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę".

Dodał, że w trakcie prac komisji polityki społecznej pojawiały się propozycje wydłużenia obecnych przepisów do 2011, 2010 i 2009 roku, które zostały odrzucone. Został zgłoszony wniosek mniejszości o wydłużeniu obowiązywania przepisów do końca 2010 r.

Tadeusz Cymański (PiS) stwierdził, że PiS poprze wydłużenie o rok obecnych zasad, jednak wydłużenie ich o dalszy okres mogłoby działać "antymotywacyjnie, zaś krótkie terminy zmuszają do szybkich działań".

Zbigniew Chlebowski (PO) krytykował rząd, że w ciągu dwóch lat nie wprowadził nowych przepisów. Podkreślił, że wydłużenie obowiązywania obecnych przepisów o rok spowoduje miliardowe koszty dla budżetu w przyszłych latach.
_ Zmarnowaliście szansę, a skutki będą ogromne _ - podkreślił. Zadeklarował, że klub PO poprze nowelizację i zaznaczył, że reforma emerytalna będzie jednym z najważniejszych zadań nowego rządu.

Sylwester Pawłowski (SLD) także zarzucał rządowi opóźnienia we wprowadzeniu nowych przepisów.
_ Rząd miał szansę uregulować tę kwestię _ - mówił. Według SLD, obecne przepisy powinny obowiązywać do końca 2010 r. aby był czas na uzgodnienia z partnerami społecznymi.

Rajmund Moric (Samoobrona) stwierdził, że jest to ustawa ratunkowa. Według niego, oznacza ona "wiarę w cuda, że uda się wynegocjować w ciągu roku coś, czego nie udało się przez kilka lat". Dlatego Samoobrona także opowiada się za przedłużeniem obowiązywania obecnych rozwiązań do końca 2010 r.

Również Elżbieta Ratajczak (LPR) oceniła, że rok to zbyt krótki czas na przyjęcie nowych przepisów o emeryturach pomostowych i dodała, że LPR chce wydłużenia aktualnych zasad jeszcze o trzy lata.

Źródło artykułu:PAP
emeryturaemeryturysejm
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)