Do zakończenia fazy poszukiwawczej gazu z łupków wydatki firm mogą sięgnąć 250 mld zł

25.03. Warszawa (PAP) - Do czasu zakończenia fazy poszukiwawczej wydatki firm poszukujących gazu z łupków mogą wynieść 250 mld zł - szacują przedstawiciele organizacji zrzeszającej firmy wydobywcze. PGNiG spodziewa się, że pierwszą kopalnię uruchomi w 2015 roku, a Orlen Upstream liczy na pierwsze wydobycie w 2016 roku. Minister skarbu zapowiada skorygowanie projektu ustawy o wydobyciu węglowodorów tak, by nie stanowił bariery dla firm.

"Oszacowaliśmy, że trzeba 250 mld zł, by zakończyć fazę poszukiwawczą. Część tej kwoty może przyjść z zagranicy, ale to, co zostało dotychczas zaproponowane, nie zachęca inwestorów" - powiedział podczas debaty na temat gazu łupkowego zorganizowanej w PAP Marcin Zięba, dyrektor generalny Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego.

Jego zdaniem, jeśli zmiany do prawa geologicznego i górniczego zostaną wprowadzone w życie w zaproponowanym kształcie, to prace nad poszukiwaniem gazu łupkowego spowolnią.

"Zgłosiliśmy siedemdziesięciostronicowy dokument i wyraziliśmy nasze zaniepokojenie, że wbrew wcześniejszym komunikatom nie stworzono ustawy węglowodorowej, tylko zaczęto zmieniać prawo geologiczne i górnicze" - powiedział.

Tomasz Minkiewicz, partner CMS McKenna, ocenia, że wpływ regulacji w obecnym kształcie na zagospodarowanie małych złóż może okazać się negatywny.

"Pewnych kopalni być może trzeba by było nie uruchamiać" - poinformował.

Mniej wątpliwości branży budzi projekt ustawy opodatkowującej węglowodory, zakładający obciążenia z tytułu wszystkich podatków i opłat pobieranych od spółek branży wydobywczej na poziomie ok. 40 proc. ich zysków brutto.

Minister skarbu Mikołaj Budzanowski poinformował, że pewne kwestie wymagają doprecyzowania i korekty.

"Są obszary, które będą musiały ulec zmianie, korekcie, z biznesowego punktu widzenia. Cel jest jeden - nie odstraszyć, a przyciągnąć inwestorów" - powiedział minister podczas debaty w PAP.

"(...) w ramach konsultacji zostaną wniesione uwagi i ustawa będzie doprecyzowana" - dodał.

Prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa ocenia, że pierwsza kopalnia spółki powstanie w 2015 roku.

"Im szybciej będą toczyć się prace, tym więcej pozyskamy danych i uruchomimy kopalnię" - poinformowała prezes.

PGNiG wciąż prowadzi rozmowy w sprawie pozyskania partnera zagranicznego do prac na koncesjach łupkowych.

"Rozmawiamy cały czas, natomiast istotny z punktu widzenia inwestora zagranicznego jest ostateczny kształt otoczenia prawnego" - powiedziała PAP prezes PGNiG.

Dodała, że rozmowy prowadzone są głównie z inwestorami z Ameryki Północnej.

Z kolei Orlen Upstream szacuje, że pierwsze wydobycie gazu łupkowego możliwe jest w przypadku tej spółki w 2016 roku.

"Pierwsze wydobycie pojawi się w 2016 roku, a w 2017 roku - liczone w milionach metrów sześciennych" - powiedział Wiesław Prugar, prezes Orlen Upstream.

Cezary Filipowcz, dyrektor ds. rozwoju United Oilfield Services, ocenia, że doświadczenie PGNiG przy pracach nad odwiertem Lubocino może okazać się pomocne przy kolejnych wierceniach, na innych koncesjach.

"Planowany jest otwór Lubocino 3H. PGNiG podjął decyzję, by nim zaprojektuje ostateczny kształt i położenie odcinka horyzontalnego 3H, poddać głębokiej analizie wyniki otworu 1H i 2H. (...) W tej chwili trwa etap głębokiej analizy wyników budowy geologicznej, składu, testów pobranych z rdzenia, by w najbliższym czasie wybrać najlepszą koncepcję dla otworu 3H, by nie powtarzać błędów, które dotychczas się zdarzały" - powiedział.

Zwrócił uwagę, że lokalizacja Lubocina jest stosunkowo niedaleko od otworu Kochanowo, o zbliżonej budowie geologicznej i perspektywiczności, który z kolei będzie wiercony przez PGNiG wspólnie z firmami energetycznymi.

Prugar poinformował, że Orlen Upstream planuje na ten rok dwa zabiegi szczelinowania i obecnie przygotowuje się do przeprowadzenia zabiegu na jednej z koncesji.

"PKN wnikliwie przeanalizował możliwości, technologie, geologię basenu, w którym pracuje intensywnie od 2007 r. Na ten rok zaplanowaliśmy dwa szczelinowania, pierwszy zabieg w tej chwili jest doprecyzowywany w szczegółach. Dużo czasu spędzamy na projektowaniu, symulacjach komputerowych, stosując do tego celu zarówno nowoczesne rozwiązania technologiczne, jak i wiedzę specjalistów" - powiedział. (PAP)

morb/ ana/