Dobiegają końca konsultacje w sprawie rządowego projektu dot. OFE
W czwartek kończą się konsultacje społeczne rządowego projektu zmian w systemie emerytalnym. Rząd proponuje, by zamiast 7,3-proc. składki, do OFE trafiało 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. ma być przekazywane na indywidualne konta w ZUS.
Minister w kancelarii premiera Michał Boni 24 stycznia br. przedstawił projekt zmian w niektórych ustawach związanych z funkcjonowaniem systemu ubezpieczeń społecznych. W czwartek upływa miesięczny termin na konsultacje społeczne. Zdaniem Boniego, rząd w projekcie proponuje "racjonalną korektę" reformy emerytalnej.
Celem zmian jest ograniczenie przyrostu długu publicznego i deficytu. Zgodnie z dokumentem zamiast 7,3-proc. składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych ma trafiać 2,3 proc. 5 proc. będzie księgowane na indywidualnych kontach osobistych w ZUS. Od 2013 r. te proporcje zaczną się zmieniać - do OFE trafi 2,8 proc. składki. W latach 2014-15 będzie to 3,1 proc. W roku 2017 do OFE przekazywane byłoby 3,5 proc., a 3,8 proc. na subkonto w ZUS-ie. Zgodnie z ostatnimi deklaracjami Boniego rząd bierze jednak pod uwagę wzrost składki przekazywanej do OFE w końcówce dekady do 4,5-5 proc.
Środki przekazywane na subkonta w ZUS mają być waloryzowane według nominalnego wzrostu PKB z mijających pięciu lat, z tym, że wskaźnik waloryzacji nie może być ujemny.
Projekt przewiduje zmiany w polityce inwestycyjnej OFE. Zaangażowanie funduszy w akcje dojdzie do 62 proc. wartości ich aktywów w 2020 r.; obecny limit wyjściowy to 40 proc.
Kapitał zgromadzony na subkoncie w ZUS będzie mógł być dziedziczony - dopisywany do subkonta współmałżonka lub osób wskazanych. Boni zapewnia, że rząd chce, by była respektowana "pełnia praw majątkowych związanych z dziedziczeniem, co oznacza także możliwość wypłaty gotówkowej".
Projekt przewiduje wprowadzenie ulg podatkowych dla dodatkowo oszczędzających na emeryturę na tzw. Indywidualnych Kontach Zabezpieczenia Emerytalnego. Początkowo będą oni mogli odpisać od podstawy opodatkowania 2 proc. wynagrodzenia - po raz pierwszy w rozliczeniu za 2012 r., w latach 2015-2016 odpis wyniesie 3 proc., a od 2017 r. - 4 proc. Ulga ma dotyczyć także osób prowadzących działalność gospodarczą.
W przypadku osób zarabiających mniej od ustawowego minimum, zachęta podatkowa będzie wyższa - będzie to 4 proc. od 12-krotnego minimalnego wynagrodzenia. Podjęcie środków z IKZE będzie opodatkowane - korzystniej w przypadku wypłaty w ratach i mniej korzystnie w przypadku wypłaty jednorazowej.
Boni poinformował we wtorek, że podczas konsultacji społecznych pojawił się wniosek, by zachęta podatkowa dla oszczędzania w III filarze - w docelowej wysokości 4 proc. ulgi podatkowej - była wprowadzona wcześniej, od 2012 r. Jego zdaniem oznaczałoby to ubytek dochodów w budżecie państwa, ale "trzeba się temu przyjrzeć".
IKZE mają działać tak samo i w takich samych formach, jak działają dzisiejsze Indywidualne Konta Emerytalne, ale będą mogły także funkcjonować w OFE. Zgromadzone środki będą wypłacane w wieku 65 lat w przypadku mężczyzn i 60 lat w przypadku kobiet, z minimalnym okresem przekazywania składek przez 5 lat.
Boni zapewnił w tym tygodniu, że do ustawy przewidującej obniżenie składek do OFE rząd będzie chciał wnieść zapisy zakazujące akwizycji na rynku wtórnym.
Rząd ocenia, że wejście w życie zmian spowoduje w latach 2011-2010 łączny spadek potrzeb pożyczkowych o ok. 234 mld zł, co stanowić będzie 9,1 proc. prognozowanego na 2020 r. PKB. W 2011 r. potrzeby pożyczkowe powinny być niższe o ok. 11 mld zł, zaś w 2020 r. - 17 mld zł.
Na 2 marca jest zaplanowana ostateczna konferencja "uzgodnieniowa" w ramach Komisji Trójstronnej, 8 marca projekt ma rozpatrzyć Rada Ministrów. Rząd chce, by ustawa mogła wejść w życie 1 maja 2011.
Rządowy projekt obniżenia składki do OFE może w Sejmie liczyć na poparcie PO i PSL. Przeciw propozycji są PiS i PJN. Lewica nie wyklucza, że opowie się za inicjatywą rządu, ale pod pewnymi warunkami - chce pełnych gwarancji dziedziczenie składek, również w ramach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.