Dodatek do świadczeń emerytalno-rentowych ma pomóc przetrwać emerytom
Jednorazowy dodatek do świadczeń emerytalno-rentowych wysokości nawet 500 zł, który proponuje PSL, to inwestycja w seniorów - przekonywali w Sejmie prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i poseł Mieczysław Kasprzak. Dzisiaj mamy ponad 9 mld dodatkowych środków z Narodowego Banku Polskiego z nadwyżki. - Jeżeli uszczkniemy 1,8 mld, to nic się nie stanie - dodał Kosiniak-Kamysz.
09.06.2017 | aktual.: 09.06.2017 16:46
W piątek Sejm zajął się m.in. przygotowanym przez PSL projektem ustawy o jednorazowym dodatku pieniężnym. Zakłada on, że w 2017 r. wypłacony zostałby jednorazowy dodatek pieniężny do świadczeń emerytalno-rentowych, które nie przekraczają 2 tysięcy złotych.
Kosiniak-Kamysz powiedział na konferencji w Sejmie, że wsparcie proponowane przez jego ugrupowanie jest niezwykle ważne ze względu na "skandalicznie niską waloryzację". Podkreślił, że to "inwestycja w seniorów". - Liczymy, że rząd podzieli się owocami wzrostu gospodarczego, które muszą być solidarnie dzielone - mówił prezes PSL.
Mieczysław Kasprzak (PSL) zaznaczył, że dodatek dotyczy wszystkich, którzy pobierają "jakiekolwiek świadczenia". Jego zdaniem, pomoże on "przetrwać emerytom przy tej inflacji".
Zdaniem Kasprzaka, pieniądze na realizację propozycji ludowców można wziąć z nadwyżki NBP. - Są dodatkowe pieniądze, których nie było. Rząd mógł się tego obawiać, kiedy przygotowywał wskaźnik waloryzacji. Dzisiaj mamy ponad 9 mld dodatkowych środków z Narodowego Banku Polskiego z nadwyżki - powiedział. - Jeżeli uszczkniemy 1,8 mld to nic się nie stanie - dodał.
Kosiniak-Kamysz stwierdził, że dodatek powinien być wypłacany co rok. - Seniorzy muszą mieć ten jednorazowy dodatek w tym roku. Chcielibyśmy, żeby on był wprowadzony na stałe i był wypłacany co rok - powiedział prezes PSL.
List od ZUS o przyszłej emeryturze. Jak poprawnie odczytać dokument?
Proponowany przez PSL dodatek miałby dotyczyć emerytów, rencistów i osób pobierających świadczenia przedemerytalne, zasiłki przedemerytalne, emerytury pomostowe albo nauczycielskie świadczenia kompensacyjne.
Zgodnie z propozycją ludowców, jeżeli świadczenie lub ich suma nie przekraczałyby kwoty tysiąca złotych, dodatek wynosiłby 500 zł, jeżeli wynoszą powyżej tysiąca złotych, a nie więcej niż 1,2 tys. zł - 400 zł. Świadczenie w przedziale 1,2 tys. - 1,6 tys. zł - uprawniałoby do 300 zł dodatku, a ci pobierający świadczenie w przedziale od 1,6 tys. do 2 tys. zł, otrzymaliby 200 zł.