Dokąd będzie można polecieć z Wrocławia w 2010 r. 

Dobra wiadomość dla tych, którzy kochają podróże, ale nie chcą na nie wydawać majątku. W ciągu najbliższych 4 miesięcy Wrocław wzbogaci się o połączenia z 9 europejskimi miastami.
Już za niecałe dwa tygodnie z miasta nad Odrą wylecą pierwsze maszyny do Dortmundu, Paryża i Oslo z różowo-fioletowym logo Wizz Air.

Bilety do Niemiec można kupić za 59 zł, do Norwegii i Francji za 92 zł. Ale to dopiero początek ofensywy węgierskiego przewoźnika, który na wiosnę przyszłego roku zamierza w stolicy Dolnego Śląska wybudować swoją bazę lotniskową. Co to dla nas oznacza?
- We Wrocławiu będzie dokonywana zmiana załogi czy drobne naprawy maszyny - tłumaczy Jarosław Sztucki, wiceprezes Portu Lotniczego Wrocław.

Szczucki dodaje, że to właśnie dzięki nowej bazie w marcu liniami Wizzair polecimy z Wrocławia do Mediolanu, Bolonii, Forli, Cork i Eindhoven. Zwiększy się też częstotliwość lotów Wizz Aira do Londynu - samoloty będą lądować w stolicy Anglii codziennie, a nie, jak do tej pory, cztery razy w tygodniu.

Inny tani przewoźnik, irlandzki Ryanair, już teraz lata do Londynu 7 razy w tygodniu, a na wiosnę planuje zwiększenie częstotliwości do 12 połączeń tygodniowo. To nie koniec inwestycji Ryanaira we Wrocławiu. Na wiosnę tanimi liniami lotniczymi po raz pierwszy polecimy ze stolicy Dolnego Śląska do Oslo.
Prezes Sztucki podkreśla, że we Wrocławiu jest wystarczająco dużo miejsca, by stworzyć kolejną bazę dla samolotów.

- Jesteśmy w trakcie rozmów z Ryanairem - zdradza. Być może wtedy z Wrocławia będzie można polecieć do Portugalii czy kolejnych hiszpańskich miast (do tej pory można podróżować tylko do Alicante i Barcelony). Z kolei już wiadomo, dokąd w czasie wakacji wystartują samoloty czarterowe. Do oferty wypoczynku na Krecie i wyspie Rodos dojdzie nowy kierunek - na Korfu. Po dwóch latach wróci połączenie z Salonikami, dzięki któremu biura podróży będą znów oferować wypoczynek na greckim półwyspie Chalkidiki.

Ręce mogą zacierać też wielbiciele wypoczynku w Chorwacji - już od czerwca z Wrocławia polecą do Dubrownika. Trwają też rozmowy z biurami podróży o kolejnych lotniczych połączeniach z Tunezją.

Być może do Monastyru, Sousse i Hammametu dołączy wyspa Djerba, nazywana śródziemnomorskim Tahiti.