DPTG oczekuje rozprawy w sądzie w Wiedniu ws II fazy sporu z TP w listopadzie 2012

14.06. Warszawa (PAP) - DPTG spodziewa się ostatecznej rozprawy w Sądzie w Wiedniu w sprawie drugiej fazy sporu z Telekomunikacją Polską (TP SA) 26-30 listopada 2012 roku, a...

14.06. Warszawa (PAP) - DPTG spodziewa się ostatecznej rozprawy w Sądzie w Wiedniu w sprawie drugiej fazy sporu z Telekomunikacją Polską (TP SA) 26-30 listopada 2012 roku, a wydania prawomocnego wyroku w 2013 roku - poinformował na stronie internetowej GN Store Nord, który jest głównym akcjonariuszem Danish Polish Telecommunications Group (DPTG).

"10 czerwca odbyła się w sądzie w Wiedniu rozprawa co do planowanego postępowania w arbitrażu w sprawie drugiej fazy sporu DPTG i TP SA (za okres od połowy 2004 roku do 2009 roku). TPSA wnioskowała wcześniej o odroczenie postępowań oczekując na wynik złożonego zażalenia na proces w sprawie pierwszej fazy sporu z DPTG, który obecnie toczy się przed sądem gospodarczym w Wiedniu. Wniosek TP SA został oddalony przez Sąd Arbitrażowy" - podał GN Store Nord.

"Podczas rozprawy został ustalony harmonogram procedur, zgodnie z którym w ciągu najbliższych 18 miesięcy odbędzie się szereg przesłuchań, zostanie przedstawionych szereg wniosków i ekspertyz, co ma zakończyć się ostateczną rozprawą w sprawie drugiej fazy sporu 26-30 listopada 2012 roku. Prawomocnego wyroku w sprawie drugiej fazy sporu w 2013 roku można więc oczekiwać w 2013 roku" - czytamy.

TP SA i DPTG spierają się od 2001 roku o interpretację umowy z 1991 roku, na mocy której DPTG wykonało i zainstalowało dla poprzednika TP Przedsiębiorstwa Poczta Polska Telegraf i Telefon połączenie światłowodowe. Według kontraktu, część zapłaty miała formę blisko 15 proc. dochodu ze światłowodu przez 15 lat od instalacji. Strony nie zgadzają się, co do kalkulacji tego przychodu.

W połowie 2008 roku Sąd Arbitrażowy postanowił rozdzielić roszczenie na dwa okresy i wydać w pierwszej kolejności rozstrzygnięcie, co do określenia praw DPTG dla okresu od lutego 1994 roku do czerwca 2004 roku.

We wrześniu 2010 roku Sąd arbitrażowy w Wiedniu przyznał spółce DPTG około 2,9 mld duńskich koron (1,57 mld zł) odszkodowania od TP SA za pierwszą fazę sporu, czyli za okres od 1994 do 2004 roku, ale TPSA nie zapłaciła tej sumy.

W styczniu 2011 roku DPTG złożyło do Trybunału Arbitrażowego pozew przeciwko TP SA w sprawie drugiej fazy sporu w wysokości na 2,4 mld koron duńskich (ok. 1,24 mld zł).

W grudniu 2010 TP złożyła pozew w sądzie w Wiedniu przeciw DPTG, o uchylenie wyroku Trybunału Arbitrażowego.(PAP)

bas/ ana/

Wybrane dla Ciebie

Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"